Piłkarze Realu Madryt w efektownym stylu wywalczyli awans do finału Ligi Mistrzów. W rewanżowym półfinale pokonali na wyjeździe obrońców trofeum, Bayern Monachium 4:0 (3:0). Hiszpańskie media w samym superlatywach oceniają postawę stołecznego zespołu. Można powiedzieć, że zespół Ancelottiego był sam na murawie, dominował nad rywalem, który ani razu nie wykazał gotowości wyjazdu do Lizbony - podsumował komentator dziennika El Pais.
Bohaterami meczu okrzyknięto Ramosa i Ronaldo. Obrońca Realu zdobył decydujące o wygranej bramki, a przy okazji zrehabilitował się za spudłowanie 2 lata temu rzutu karnego i odpadnięcie z rozgrywek. Portugalski napastnik strzelił natomiast 15. i 16. gola tej edycji Ligi Mistrzów i poprawił dotychczasowy rekord Leo Messiego. Ponadto Real po raz pierwszy pokonał Bayern w rozgrywkach Champions League na boisku rywala i po 50 latach wygrał oba mecze półfinałowe. Hiszpański klub awansował do finału po raz 13. w historii i niewykluczone, że trzynastka okaże się szczęśliwa. Komentatorzy zgadzają się bowiem, że zarówno Chelsea, jak i Atletico Madryt które w środę rozegrają rewanżowy półfinał, trudno będzie wznieść ponad poziom i styl gry zaprezentowany przez Real w Monachium.