Bayern w tabeli ma dwa punkty przewagi nad Bayerem Leverkusen i RB Lipsk. Bawarczycy rok 2020 zakończyli w dobrym stylu, pokonując na wyjeździe "Aptekarzy" 2:1. Obie bramki zdobył dla nich świeżo upieczony Piłkarz Roku FIFA - Lewandowski. Polski napastnik w tym sezonie trafił do siatki już 17 razy i zdecydowanie przewodzi klasyfikacji strzelców.
Miniony rok był dla Bayernu najlepszym w historii. Przegrał w nim tylko jedno spotkanie o punkty, a wygrał aż 47. Teraz ma świetną okazję, aby udanie zacząć nowy, 2021.
FSV Mainz w 13 spotkaniach zgromadziło zaledwie sześć punktów i straciło 26 bramek. W czwartek, po zaledwie trzech miesiącach pracy, zwolniony z funkcji trenera został Jan-Moritz Lichte. Na razie drużynę ma prowadzić jego asystent Jan Siewert.
Znacznie trudniejsze zadania są przed Bayerem i RB Lipsk, które w sobotę na wyjazdach zmierzą się, odpowiednio, z dziewiątym w tabeli Eintrachtem Frankfurt i siódmym VfB Stuttgart.
RB Lipsk może pochwalić się najlepszą obroną w Bundeslidze. Dotychczas stracił zaledwie dziewięć bramek, czyli o dziesięć mniej niż chociażby Bayern.
Nieco poniżej oczekiwań spisuje się na razie Borussia Dortmund Łukasza Piszczka. Z ostatnich pięciu spotkań wygrała tylko jedno. Zajmuje piąte miejsce, a do Bayernu traci już osiem punktów. W 14. kolejce będzie miała dobrą okazję na potwierdzenie wysokich aspiracji. Czeka ją bowiem spotkanie z czwartym w zestawieniu VfL Wolfsburg Bartosza Białka. "Wilki" doznały w tym sezonie tylko jednej porażki - z Bayernem 1:2.
FC Ausgburg bramkarza Rafała Gikiewicza i obrońcy Roberta Gumnego zmierzy się na wyjeździe z FC Koeln. Szansę na powiększenie strzeleckiego dorobku będzie miał natomiast napastnik Herthy Berlin Krzysztof Piątek. Jego zespół podejmie zamykające tabelę Schalke 04.
Drużyna z Gelsenkirchen znajduje się w fatalnej sytuacji. Zdołała zgromadzić tylko cztery punkty i strzelić osiem goli. Licznik jej kolejnych meczów bez zwycięstwa wskazuje już 29 i jest coraz bliżej do negatywnego rekordu Tasmanii Berlin, która w sezonie 1965/66 nie wygrała 31 spotkań z rzędu. Ekipa z Zagłębia Ruhry nie wygrała w Bundeslidze od... 17 stycznia.