Lider z Mediolanu długo nie mógł sobie poradzić z defensywą Fiorentiny, w której rezerwowymi byli bramkarz Bartłomiej Drągowski i napastnik Krzysztof Piątek. Gola na wagę zwycięstwa i cennych trzech punktów zdobył Portugalczyk Rafael Leao w 82. minucie.

Reklama

"Kolejny krok Milanu do scudetto" - napisała gazeta "Tuttosport", która podkreśliła, że zanim Leao zdobył gola, to kilka razy z opresji wybawił gospodarzy francuski bramkarz Mike Maignan.

Milan wygrał po raz trzeci z rzędu i utrzymał prowadzenie w tabeli, a "Viola" doznała trzeciej kolejnej porażki i z 56 punktami jest siódma, czyli zajmuje najwyższą pozycję, która nie daje prawa gry w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.

Kilka godzin po "Rossonerich" zwycięstwo odniósł też Inter, który pozycję lidera stracił w środku tygodniu po niespodziewanej porażce z Bologną.

Tym razem podopieczni trenera Simone Inzaghiego uporali się z Udinese. W 12. minucie prowadzenie gościom zapewnił Chorwat Ivan Perisic, a krótko przed przerwą na 2:1 podwyższył, dobijając własny rzut karny, Lautaro Martinez. To 17. trafienie Argentyńczyka w sezonie.

W drugiej połowie jego rodak Ignacio Pussetto zdobył honorową bramkę dla gospodarzy.

"Inter nadal naciska na Milan" - podsumowała tuż po końcowym gwizdku "La Gazzetta dello Sport".

Reklama

Trzy kolejki przed końcem sezonu Milan ma dwa punkty przewagi nad Interem. Oba zespoły teoretycznie nie mają najsilniejszych rywali, choć Milan podejmie jeszcze nieobliczalną Atalantę Bergamo, która od dłuższego czasu lepiej spisuje się w roli gości niż na własnym stadionie.

Trzecie w tabeli Napoli, tym razem z Piotrem Zielińskim w rezerwie, rozbiło w sobotę Sassuolo 6:1. Strata do zespołów z Mediolanu to, odpowiednio, siedem i pięć punktów, więc trudno sobie wyobrazić, by już w tym roku zakończyły się ponad 30-letnie oczekiwania neapolitańczyków na drugi w historii tytuł.

Punkt mniej niż Napoli ma Juventus Turyn, który wygrał w niedzielę z ostatnią w tabeli Venezią 2:1. Oba gole zdobył obchodzący tego dnia 35. urodziny obrońca Leonardo Bonucci.

Szóstego gola w sezonie uzyskał Szymon Żurkowski z Empoli, ale beniaminek uległ na własnym stadionie Torino 1:3. O wyniku w dużej mierze zdecydowały dwie czerwone kartki dla gospodarzy, którzy drugą i trzecią bramkę stracili grając już w dziewiątkę. Hat-trickiem popisał się Andrea Belotti. Karol Linetty był rezerwowym drużyny gości.