Bank BPS Fakro Muszynianka: Caroline Wensink, Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Kinga Kasprzak, Milena Sadurek-Mikołajczyk, Aleksandra Jagieło, Mariola Zernik (libero) oraz Katarzyna Gajgał, Klaudia Kaczorowska, Magdalena Piątek, Agnieszka Śrutowska.

Reklama

Zariecze: Walewska Moreira De Oliveira, Maria Żadan, Jekatierina Bogaczewa, Anna Makarowa, Anastazja Markowa, Małgorzata Kożuch, Aleksandra Winogradowa (libero) oraz Ksenia Naumowa, Jekatierina Pankowa, Anastazja Bawikina, Jelena Jemalianowa.

Widzów ok. 1000.

Nieudanie rozpoczęły walkę w Lidze Mistrzyń siatkarki Banku BPS Fakro Muszyna. Chociaż prowadziły w setach 2:0, to następne trzy wygrały ich przeciwniczki.

Na początku meczu Rosjanki miały bardzo duże problemy z przyjęciem zagrywki (najpierw Mileny Sadurek-Mikołajczyk, potem Aleksandry Jagieło) i na pierwszą przerwę techniczną drużyny schodziły przy wyniku 8:2.

"Mineralne" w dalszej części seta nie pozwoliły rywalkom na zmniejszenie przewagi (13:4, 16:6). Podczas ostatnich akcji do dobrze funkcjonującej zagrywki i ataku Polek doszedł jeszcze blok. Pierwszą odsłonę zakończyła dobrze spisująca się w ofensywie Kinga Kasprzak.

O ile pierwszy set trwał zaledwie 18 minut, to drugi tylko pięć minut dłużej. Rosjanki podjęły walkę tylko w środkowej części seta kiedy to - przy wyniku 11:4 - trener Zariecza zdecydował się na zmianę rozgrywających (weszła Jekatierina Pankowa za Marię Żadan).

Reklama

Do elementu zaskoczenia doszedł też problem z przyjęciem zagrywki Jeketieriny Bogaczewej. Dopiero gdy przewaga Polek zmniejszyła się do 4 punktów (11:7), dobrym atakiem - i to z trudnej pozycji - popisała się Jagieło. Zespół z Odincowa już nie podjął walki, zaś po drugiej przerwie technicznej (16:10) atakiem z przeróżnych miejsc na boisku raziła rywalki Joanna Kaczor.

Mimo że w trzecim secie podopieczne Bogdana Serwińskiego prowadziły 18:14, nie zdołały wygrać tego spotkania 3:0. W końcówce słabiej przyjmowały zagrywkę zaś Rosjanki świetnie grały w obronie. Przy stanie 22:23 skutecznie została zablokowana Joanna Kaczor, a po następniej akcji zawodniczki Zariecza mogły się cieszyć ze zwycięstwa w tej odsłonie.

Drużyna z Odincowa zdołała doprowadzić do tie-breaka, a ten był popisem Małgorzaty Kożuch. Z kolei w polskim zespole brakowało zawodniczki, która potrafiłaby porwać koleżanki do walki. Taką mogła być Kaczor, ale pod koniec czwartej odsłony doznała lekkiego urazu i mimo że wyszła na parkiet w piątym secie, to po kilku akcjach musiała zejść z niego.

Kolejne spotkanie w Lidze Mistrzyń siatkarki z Muszyny rozegrają 1 grudnia w Stambule; ich przeciwnikiem będzie VakifGunesTTelekom, w barwach którego występuje Małgorzata Glinka-Mogentale.