Irańczycy pod wodzą argentyńskiego szkoleniowca Julio Velasci robią regularne postępy. W tym roku sięgnęli po mistrzostwo Azji, co uprawniło ich do udziału w Pucharze Świata. Jak są niebezpieczni przekonały się już w Japonii dwie reprezentacje, znacznie wyżej notowane w światowym rankingu - gospodarze imprezy oraz mistrzowie Europy Serbowie. Z obiema ekipami Irańczycy wygrali i udowodnili, że należy się z nimi liczyć.
Polacy po raz ostatni zmierzyli się z nimi w 1998 roku w mistrzostwach świata w... Japonii. Wówczas biało-czerwoni byli górą.
Brązowi medaliści mistrzostw Europy tym razem rozpoczęli spotkanie z Bartoszem Kurkiem i Łukaszem Żygadło w wyjściowej szóstce. Pierwsze dwa sety to niemal cały czas walka punkt za punkt. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Kurek. To właśnie dzięki jego zagrywce Polacy wyszli na prowadzenie 22:19. Partię zakończył Michał Winiarski - 25:23.
W drugiej odsłonie, gdy znowu była wymiana ciosów, Anastasi zdecydował się wpuścić na boisko Michała Ruciaka i Jakuba Jarosza. Mimo wszystko końcówka była nerwowa. Żygadło uruchomił środek i to właśnie Piotr Nowakowski i Marcin Możdżonek zdobywali decydujące punkty. Zabrakło jednak koncentracji i mimo, że biało-czerwoni mieli dwie piłki setowe, to Irańczycy odnieśli zwycięstwo 28:26.
Nie dodało to im skrzydeł, a tylko zmobilizowało Polaków. Na rozegraniu pojawił się Paweł Zagumny, który poprowadził drużynę do triumfu w kolejnej partii 25:8.
Zamiast kontynuować dobrą grę podopieczni Anastasiego znowu rozpoczęli walkę punkt za punkt. Irańczycy niesamowicie bronili, a Zbigniew Bartman nie potrafił przebić się przez ich blok. Szybko przewaga trzech punktów została roztrwoniona. I to głównie własne błędy oraz słaba zagrywka przesądziły o przegranej 24:26.
W tie-breaku Polacy ani przez chwilę nie zagrozili rywalom. Siatkarze Julio Velasci szybko objęli kilkupunktowe prowadzenie i nie pomogła nawet obecność Michała Kubiaka na boisku. Biało-czerwoni przegrali 11:15 i ponieśli pierwszą porażkę w turnieju.
W trzech pierwszych spotkaniach brązowi medaliści mistrzostw Europy zwyciężyli z wicemistrzami świata Kubańczykami 3:0, mistrzami Europy Serbami 3:1 oraz Argentyńczykami 3:1.
Puchar Świata jest pierwszą kwalifikacją do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Londynie. Awans uzyskają trzy najlepsze ekipy.
W ciągu 15 dni drużyny rozegrają po 11 spotkań systemem "każdy z każdym". W piątek Polacy zmierzą się z zespołem gospodarzy - Japonią. Impreza zakończy się 4 grudnia.
Polska - Iran 2:3 (25:23, 26:28, 25:8, 24:26, 11:15)
Polska: Piotr Nowakowski (13), Michał Winiarski (15), Bartosz Kurek (26), Zbigniew Bartman (22), Łukasz Żygadło, Marcin Możdżonek (8) i Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Jakub Jarosz, Michał Ruciak, Paweł Zagumny, Michał Kubiak (1).
Iran: Amir Hosseini (1), Mohammad Mousavi (12), Hamzeh Zarini (12), Alireza Nadi (11), Mehdi Bazargarde, Arash Kamalvand (1) i Ali Hossein (libero) oraz Pourya Fayazi (10), Amir Ghafour (3), Mehdi Mahdavi, Arash Keshavarzi (1), Hesam Bakhsheshi.