Pierwsze spotkanie w Monzie także wygrało Imoco 3:0.
Rozgrywająca reprezentacji Polski zagrała niemal całe spotkanie (zeszła z parkietu w połowie czwartego seta), ale nie zapunktowała. Z kolei skrzydłowa zespołu z Monzy Magdalena Stysiak zaliczyła fatalny występ - skończyła tylko jeden atak na 17 prób. W Imoco tradycyjnie prym wiodła Paola Egonu (30 pkt), w Vero Volley najskuteczniejszą zawodniczką była Lise van Hecke (18 pkt).
Ubiegłoroczne triumfatorki zakwalifikowały się automatycznie do finału, bowiem ze względu na wykluczenie rosyjskich klubów z rozgrywek, nie doszło do innego pojedynku ćwierćfinałowego Dynamo-Ak Bars Kazań - Dynamo Moskwa. W tej sytuacji ekipa Wołosz w półfinale ma wolny los. Imoco po raz czwarty wystąpi w finale LM.
W drugim półfinale dojdzie do derbów Stambułu - Fenerbahce Opet zmierzy się z VakifBankiem, który w 1/4 finału wyeliminował Developres Rzeszów.