Zrobię to w tym roku, żebym mógł chodzić do sklepów albo do restauracji. Osobiście nie promowałem szczepień, ale i nie byłem przeciwko. Popieram każdego, kto chce się zaszczepić. Nie jestem lekarzem, jestem tenisistą i moja opinia w kwestiach medycznych nie jest najważniejsza – powiedział Tsitsipas stacji Antenna.

Reklama

W połowie sierpnia 23-letni Grek przyznał, że jest niechętny akcji szczepień, podnosząc ich możliwe skutki uboczne.

Nikt nie wprowadził obowiązku szczepień. W pewnym momencie będę musiał to zrobić, jestem tego prawie pewien, ale jak dotąd nie było to obowiązkowe dla zawodników. Jestem młody, w kategorii poniżej 25 lat. Moim zdaniem szczepionka nie została wystarczająco przetestowana, jest nowa. I są skutki uboczne. Osobiście znam ludzi, którzy je mieli – mówił wtedy Tsitsipas.

Jego słowa spotkały się z krytyką ze strony greckiego rządu. On nie ma ani wiedzy, ani doświadczenia, które pozwoliłyby mu wyrobić sobie opinię na ten temat - odpowiedział rzecznik rządu Giannis Economou.

Tsitsipas był twarzą greckiej kampanii "Zostań w domu" w ubiegłym roku w szczytowym momencie pandemii.