Jak dotąd najlepszym osiągnięciem Karasińskiej jest 12. miejsce w slalomie w Semmerling. "Dopiero wtedy wiele osób zauważyło, że istnieje ktoś taki jak Karasińska. Ale jak to w Polsce, od razu zaczęły się docinki internautów. Ci, którzy cokolwiek wiedzą o nartach, pisali, że to ważny sukces, a niemający pojęcia o dyscyplinie dowodzili, że zawiodłam. Na szczęście zupełnie się tym nie przejmuję, bo wiem, co osiągnęłam" - przekonuje narciarka w rozmowie z "Super Expressem".

W sobotę rozpocznie nowy sezon w austriackim Reiteralm. "Rok temu mieliśmy stałe problemy z brakiem puchu, ale w Austrii pada niemal bez przerwy. W nocy z piątku na sobotę zapowiadano nawet pół metra śniegu. Mam jednak nadzieję, że uda się przygotować trasę" - opowiada nasza najlepsza alpejka.

Reklama