Rozgrywającemu Sbornej przyszło świętować urodziny w Kraju Kwitnącej Wiśni już po raz czwarty. "Bardzo miło wspominam rok 1999, kiedy to nasz zespół zdobył Puchar Świata. Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby ten sukces powtórzyć. Lepszego prezentu nie można sobie wyobrazić" - powiedział Chamuckich.

Wszyscy Rosjanie mogą powoli szykować się na wielkie świętowanie, bo prowadzą w tabeli i są o krok od zapewnienia sobie awansu na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Pekinie.

Reklama