Przed meczem Górnik Zabrze był już pewny awansu do dalszej fazy rozgrywek. Natomiast podopieczni Macieja Skorży jeszcze nie. Dlatego za wszelką cenę musieli wygrać to spotkanie. Szkoleniowiec zabrał do Zabrza mocno rezerwowy skład. W Krakowie zostali między innymi Paweł Brożek i Marek Zieńczuk.

Reklama

Mówiło się, że w meczu z Górnikiem zagra Tomasz Frankowski, który chce odbudować formę. Ale "Franek" nie pojawił się na boisku.

Wisła od początku narzuciła swój styl. Dobrze gra Jean Paulista, który dziś obchodzi 30. urodziny. Ale wiślacy nie mogą się przebić przez obronę Górnika.

To co nie udawało się przez pierwsze 45 minut, kapitalnie wyszło tuż po przerwie. Patryk Małecki odegrał piłkę przed pole karne do Krzysztofa Mączyńskiego, który huknął z 25 metrów pod poprzeczkę. Do końca obie drużyny próbowały zmienić wynik, ale już się nie udało.

Mecz 5. kolejki Pucharu Ekstraklasy:
Górnik Zabrze - Wisła Kraków 0:1
(0:0)
Żółte kartki: Kiżys, Pazdan - Jirsak
Bramka: Mączyński 51
Górnik: Laskowski - Pawelec (79. Krzysztoporski), Pazdan, Danch, Marciniak - Malinowski, Gierczak (66. Ambroziak), Bukalski (64. Jarczyk), Stachowiak - Kiżys, Ruszkul
Wisła: Juszczyk - Rygielski (80. Burlig), Cleber, Thwaite, Magiera - Ćwielong, Cantoro (68. Szabat), Jirsak, Mączyński (85. Burns) - Paulista (68. Kwiek), Małecki
Sędzia: Paweł Śmietanka (Radom)
Widzów: 200