Początek meczu należał do biało-czerwonych. Serbowie nie czuli się pewnie. I nie ma się co dziwić. Żaden ich atak nie przechodził na czysto. A polski blok grał wyjątkowo skutecznie. I głównie dlatego po zejściu na pierwszą przerwę techniczną prowadziliśmy 8:6. Wystarczyło jednak kilka minut i to Serbowie przejęli inicjatywę. Naszpikowana gwiazdami reprezentacja naszych rywali zdobyła trzy punkty pod rząd i po kilku minutach doprowadziła do remisu 17:17. Końcówka seta to olbrzymie emocje! Choć Polacy wciąż popełniali błędy, walczyli o każdą piłkę, jak o życie. I opłacało się. Po kilku błędach Nikoli Grbicia drugą piłkę setową wykorzystał Mariusz Wlazły. I dzięki niemu wygraliśmy pierwszą partię 28:26!

Drugi set rozpoczął się dla nas bardzo dobrze. Po atakach Michała Winiarskiego i Mariusza Wlazłego prowadziliśmy 2:0. Ale Serbowie pokazali, że tanio skóry nie sprzedadzą. Było widać, że są maksymalnie skoncentrowani i nie odpuszczają. Miljković i Gerić szybko wyrównali na 3:3. Polski blok grał jednak kapitalnie! Dlatego znowu odskoczyliśmy rywalom i chwilę później prowadziliśmy 12:7. Trener Serbów wyglądał na wściekłego. I poprosił o czas. Szybka narada i zmiany w pierwszej szóstce Serbów na niewiele się jednak zdały. Polacy znowu świetnie blokowali i zatrzymują Miljkovicia. Chwilę później Gerić wybił piłkę w aut i wygraliśmy drugiego seta 25:19.

Trzecia partia także padła łupem naszych siatkarzy. Serbowie nawet przez chwile nie mieli pomysłu jak zatrzymać świetnie dysponowanych Polaków. Co prawda zdobyli kilka punktów po efektownych atakach Vujevicia z drugiej linii, ale odpowiedź naszych siatkarzy była natychmiastowa. Mariusz Wlazły posłał piłkę nad serbskim blokiem i prowadziliśmy już 19:16. Nie oddaliśmy go już do końca meczu i wygraliśmy trzeci set 25:19.



W półfinale mistrzostw świata rywalem Polaków będzie reprezentacja Bułgarii, która zajęła drugie miejsce w drugiej grupie.

Polska - Serbia i Czrnogóra 3:0 (28:26, 25:19, 25:19)
Polska: Paweł Zagumny, Michał Winiarski, Sebastian Świderski, Daniel Pliński, Łukasz Kadziewicz, Mariusz Wlazły, Piotr Gacek (libero) oraz Wojciech Grzyb
Serbia: Nikola Grbić, Vladimir Grbić, Ivan Miljković, Goran Vujević, Andrija Gerić, Marko Podrascanin, Marko Samardzić (libero)