To kolejny wybryk amerykańskiego gwiazdora. Taylor już dwukrotnie był odsuwany od spotkań ligowych za palenie trawki: w sezonie 2002/03 nie grał w pięciu meczach, a w rozgrywkach 2003/04 - w sześciu. Nic sobie jednak nie robi z ostrzeżeń działaczy i przy każdej okazji chętnie sięga po marihuanę.
Wygląda na to, że kariera Taylora w zespole z Sacramento jest bliska końca. Bo jeśli cierpliwość nie skończy im się teraz, to kiedy? Z grającego narkomana i tak nie ma wielkiego pożytku. W obecnych rozgrywkach wystąpił w czterech meczach Kings, ale nie zdobył żadnego punktu.