Drugie miejsce w gdańskim turnieju jest jednym z największych osiągnięć w karierze naszej florecistki. W drodze do finału florecistka pokonała m.in. brązową medalistkę olimpijską z Aten - Sylwię Gruchałę, srebrną medalistkę ostatnich igrzysk Giovannę Trillini, a także aktualną brązową medalistkę mistrzostw Europy - Annę Rybicką. Lepsza od niej okazała się tylko zdobywczyni złota w Atenach.

"Cieszę się z tego wyniku, ale niestety nie wygrałam turnieju. Najcięższe walki stoczyłam o pierwszą ósemkę z Sylwią Gruchałą i o pierwszą czwórkę z Giovanną Trillini. W półfinale ciężko mi było zaskoczyć czymkolwiek Anię. Takie walki klubowe są bardzo trudne" - powiedziała po turnieju reprezentantka Polski.

Na trzecim miejscu w turnieju uplasowały się ex aequo Anna Rybicka (Sietom) i Włoszka Carolina Erba. Jak przyznała nasza zawodniczka, jest chora i nie spodziewała się, że zajdzie aż tak daleko.