Majewski już w pierwszej próbie przekroczył kwalifikacyjną odległość 20 m - 20,36. W eliminacjach lepszy rezultat uzyskał Białorusin Paweł Łyżyn - 20,42 i brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostw świata Niemiec Ralf Bartels - 20,37.

"Zrobiłem to, co do mnie należało już w pierwszej próbie i teraz ze spokojem mogę czekać na finał. W eliminacjach nie chodzi o to, by ładnie pchać, ale jak najszybciej uzyskać wymaganą odległość" - powiedział podopieczny Henryka Olszewskiego.

Reklama

Do Majewskiego dołączył Jakub Giża, który do Barcelony przyleciał z bolącymi plecami. "Myślałem nawet, że nie zdołam wystartować, ale fizjoterapeuci i lekarze postawili mnie na nogi. Cieszę się z awansu, ale marzę o czołowej ósemce" - przyznał zawodnik Stali Mielec, który w ostatniej próbie uzyskał wynik 19,69. Finał zostanie rozegrany w sobotę o godz. 18.30.

Skład finałowego konkursu pchnięcia kulą mężczyzn według wyników eliminacji (sobota, godz. 18.30):

1. Paweł Łyżyn (Białoruś) 20,42

2. Ralf Bartels (Niemcy) 20,37

3. Tomasz Majewski (Polska) 20,36

4. Andriej Michniewicz (Białoruś) 20,35

5. David Storl (Niemcy) 20,24

6. Maris Urtans (Łotwa) 20,19

7. Nedzad Mulabegovic (Chorwacja) 20,01

8. Antonin Zalsky (Czechy) 19,93

9. Asmir Kolasinac (Serbia) 19,83

10. Carl Myerscough (W. Brytania) 19,81

11. Jakub Giża (Polska) 19,69

12. Borja Vivas (Hiszpania) 19,51