Na omnium składają się cztery wyścigi: scratch, tempo, eliminacyjny i punktowy. 23-letni Polak zajmował kolejno piąte, drugie i trzecie miejsce i przed ostatnim startem plasował się na trzeciej pozycji. W wyścigu punktowym szybko objął prowadzenie dzięki wygraniu dwóch pierwszych finiszów i 20-punktowej premii za zdublowanie stawki. Wystarczyło pilnować rywali i choć w końcówce atakował Belg, to jednak nie dał rady odrobić strat do kolarza w biało-czerwonej koszulce.
Alan Banaszek jest bratankiem byłego prezesa Polskiego Związku Kolarskiego Dariusza Banaszka. Ściga się zarówno na torze, jak i na szosie w barwach prowadzonej przez swojego stryja grupy HRE Mazowsze Serce Polski. W tym sezonie szosowym wygrał wyścig Tour of Szeklerland w Rumunii i dodatkowo jeden etap, a ponadto Grand Prix Słowacji oraz dwa etapy wyścigu Dookoła Serbii.
W piątek wywalczył swój drugi złoty medal torowych mistrzostw Europy, ale cenniejszy, bo w konkurencji olimpijskiej. W 2017 roku w Berlinie triumfował w wyścigu punktowym.
Świetny start Banaszka zdopingował Karolinę Karasiewicz, która w ostatniej konkurencji dnia - wyścigu punktowym długo jechała na medalowej pozycji. Ostatecznie zajęła jednak siódme miejsce. Zwyciężyła reprezentantka Rosji Gulnaz Chatuncewa.
Wcześniej Karasiewicz uzyskała dziesiąty wynik w eliminacjach wyścigu na 3 km na dochodzenie. Tytuł mistrzowski wywalczyła Niemka Lisa Brennauer.
W finale sprintu mężczyzn doszło do powtórki z igrzysk olimpijskich w Tokio. Podobnie jak w Japonii złoty medal zdobył Holender Harrie Lavreysen, pokonując swojego rodaka Jeffreya Hooglanda. Mateusz Rudyk był szósty, a Daniel Rochna - ósmy. Obaj odpadli w czwartek w ćwierćfinale.
W rywalizacji na 500 metrów ze startu zatrzymanego Urszula Łoś zajęła ósme miejsce, a Nikola Sibiak odpadła w eliminacjach z 12. wynikiem. Triumfowała Rosjanka Daria Szmielewa.
Po czterech dniach mistrzostw w Grenchen dorobek Polaków to cztery medale: złoty i trzy brązowe. We wtorek i w środę na trzecim stopniu podium stanęli: Daria Pikulik w scratchu, drużyna sprinterów oraz Patryk Rajkowski na 1 km ze startu zatrzymanego.