Na pożegnanie z mistrzostwami Europy Polki rozegrały najlepsze spotkanie w turnieju. O porażce zadecydowały ostatnie sekundy, w których doświadczone rywalki zachowały więcej spokoju. Francuzki wygrały też walkę pod tablicami 36:27 i miały 16 asysty, przy zaledwie dziewięciu takich podaniach Polek.

Reklama

Od początku polskie zawodniczki broniły dobrze w strefą, a w ataku nie miały respektu dla utytułowanych rywalek. Nie do zatrzymania dla trójkolorowych była Elżbieta Mowlik, która w pierwszej kwarcie zdobyła 11 z 18 punktów w meczu. Francuzki popełniły sporo błędów i nie trafiały zarówno spod kosza jak i z dystansu. Po dziesięciu minutach biało-czerwone prowadziły zasłużenie 15:8.

Trójkolorowe wzmocniły obronę, agresywniej walczyły pod tablicami i stopniowo zyskiwały przewagę. Przez pierwsze trzy i pół minuty podopieczne trenerów Dariusza Maciejewskiego i Arkadiusza Konieckiego nie zdołały zdobyć punktów. Francuzki odrabiały straty i w 15. minucie, po akcji Endene Miyem, uzyskały pierwsze prowadzenie 18:17. Rywalki grały zespołowo - miały po 20 minutach dziewięć asyst, czyli tyle, ile strat popełniły biało-czerwone. Drugą kwartę mistrzynie Europy wygrały 16:4 i do przerwy prowadziły 24:19.

W drugiej połowie ambitnie walczące Polki dotrzymywały kroku utytułowanym rywalkom. W trzeciej kwarcie po serii przechwytów i kontrataków kończonych przez Agnieszkę Skobel nie tylko zdołały wyrównać, ale i objąć prowadzenie. W połowie tej części Francja wygrywała co prawda 39:33, ale 11 z rzędu punktów Polek dało im przewagę 44:39 po 30 minutach.

W czwartej kwarcie Polki nie straciły animuszu. W 33. min. miały najwyższa przewagę 46:39. Potem błędy w ataku pozwoliły rywalkom na odrobienie strat, a nawet uzyskanie minimalnej przewagi. Na 120 sekund przed końcem spotkania po rzucie Emile Gomis zza linii 6,75 m mistrzynie Europy odzyskały prowadzenie i było 54:52.

Do remisu doprowadziła Ewelina Kobryn, ale ostatnie słowo należało do czołowej zawodniczki trójkolorowych Sandrine Grudy. Zdobyła dwa punkty z faulem, wykorzystała rzut wolny, a w obronie przejęła podanie zmierzające do Kobryn. Faulowana Celine Dumerc wykorzystała jeden z dwóch rzutów wolnych i na 21 s. przed końcem Francja prowadziła 58:54. Rzut Mowlik za trzy punkty był niecelny, podobnie jak dobitka środkowej Wisły Kraków i trójkolorowe mogły wznieść ręce do góry w geście triumfu.

Polska - Francja 54:58 (15:8, 4:16, 25:15, 10:19)

Reklama

Polska: Ewelina Kobryn 16, Elżbieta Mowlik 13, Agnieszka Szott 11, Justyna Żurowska 5, Agnieszka Skobel 5, Paulina Pawlak 2, Anna Pietrzak 2, Agnieszka Kaczmarczyk 0, Katarzyna Dźwigalska 0, Małgorzata Babicka 0, Patrycja Gulak-Lipka 0;

Francja: Emilie Gomis 15, Sandrine Gruda 11, Isabelle Yacoubou-Dehoui 6, Marion Laborde 6, Jennifer Digbeu 5, Endene Miyem 4, Clemence Beikes 4, Celine Dumerc 3, Florence Lepron 2, Edwige Lawson 2, Aurelie Bonnan 0;