Mecz praktycznie pozbawiony był historii. Wizards przegrywali tylko na samym początku, a później kontrolowali przebieg gry. Chwilami prowadzili różnicą nawet 16 punktów.
Goście nie mieli problemów z trafianiem do kosza. Ich skuteczność z gry wyniosła 53,8 procent. Hornets natomiast wykorzystali 38,9 proc. prób.
Najlepszy w zwycięskiej drużynie był John Wall, który zdobył 24 punkty. Markieff Morris dołożył 23 pkt.
Gortat natomiast na parkiecie przebywał 29 minut i trafił cztery z pięciu rzutów z gry. Jego dorobek uzupełnia siedem zbiórek, asysta, blok i przechwyt. Miał też jedną stratę i popełnił trzy faule.
Wśród pokonanych wyróżnił się Kemba Walker - 21 pkt.
"Czarodzieje" z bilansem 24-20 zajmują piąte miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Kolejny mecz rozegrają już we wtorek, kiedy na wyjeździe zmierzą się z Boston Celtics (26-17).