Doncic zaczął mecz od... popełnienia trzech strat, a Clippers objęli szybkie prowadzenie 10:0. Mavericks, którzy w play off grają po raz pierwszy od 2016 roku, w końcu jednak złapali właściwy rytm. W drugiej kwarcie to oni mieli 14 punktów przewagi.

Kluczowa dla losów spotkania była sytuacja z początku trzeciej części gry. Wówczas po przepychance z Marcusem Morrisem drugim przewinieniem technicznym ukarany został Kristaps Porzingis i łotewski skrzydłowy Mavericks musiał opuścić parkiet.

Reklama

"Nie mogę pozwalać emocjom przejmować nade mną kontroli" - przyznał po meczu.

Doncic robił, co mógł, ale pozbawiony wsparcia nie zdołał dać drużynie zwycięstwa. Oprócz 42 punktów, miał dziewięć asyst, siedem zbiórek, trzy przechwyty, ale też jedenaście strat.

Reklama

"On jest po prostu niesamowity" - komplementował Doncica skrzydłowy Clippers Kawhi Leonard.

To właśnie najbardziej wartościowy zawodnik ubiegłorocznych finałów był najlepszym zawodnikiem ekipy z Los Angeles. Leonard zanotował 29 pkt, 12 zbiórek, sześć asyst i trzy przechwyty. Paul George dołożył 27 pkt.

Rywalizacja w play off toczy się do czterech wygranych spotkań.

Pierwszą rundę od gładkiego zwycięstwa zaczęli broniący tytułu Toronto Raptors. Kanadyjski zespół pokonał Brooklyn Nets 134:110. Raptors do zwycięstwa poprowadził Fred VanVleet - 30 pkt i 11 asyst.

Dogrywka potrzebna była w meczu Denver Nuggets - Utah Jazz. Dla drużyny z Salt Lake City aż 57 punktów zdobył Donovan Mitchell, co jest jego rekordem kariery, ale to Nuggets wygrali 135:125.

W historii NBA tylko dwóch koszykarzy zdobyło w play off więcej punktów - Michael Jordan 63 i Elgin Baylor 61.

Reklama

Wśród zwycięzców najlepsi byli Jamal Murray - 36 pkt i dziewięć asyst, oraz Serb Nikola Jokic - 29 pkt i 10 zbiórek.

W ostatnim poniedziałkowym meczu Boston Celtics pokonali Philadelphia 76ers 109:101.

Od restartu rozgrywek wszystkie spotkania odbywają się w zamkniętym ośrodku Disney World w Orlando. Mistrz sezonu 2019/20 ma być znany najpóźniej 13 października, na ten dzień zaplanowano ewentualny siódmy mecz wielkiego finału.