Osłabieni brakiem trzech zawodników Clippers nie zdołali przełamać złej passy i przegrali drugi mecz z rzędu. W ekipie "Grzmotów" natomiast Shai Gilgeous-Alexander, który był nieobecny w poprzednim spotkaniu z powodu problemów z biodrem, we wtorkowym meczu zdobył 33 punkty i poprowadził swój zespół do pierwszego zwycięstwa w sezonie.
Emocji nie brakowało w starciu Phoenix Suns z Golden State Warriors, szczególnie między liderem ekipy z Phoenix Devinem Bookerem, a kryjącym go Thompsonem. Dwa przewinienia techniczne tego drugiego poskutkowały przedwczesnym odesłaniem go do szatni, po raz pierwszy w karierze i 796 meczach w NBA. Booker zakończył spotkanie zdobywając 34 punkty.
Ekipa Washington Wizards wygrała z Detroit Pistons 120:99 mimo problemów z plecami lidera Bradley'a Beala. Koszykarz rozpoczął mecz, lecz opuścił całą drugą kwartę. Wrócił w trzeciej i pomógł swojemu zespołowi odnieść przekonujące zwycięstwo.
Zawsze ciężko jest nam grać bez Brada. Na szczęście mógł wrócić do meczu i tchnął w nas trochę życia. Zmiany w defensywie w trakcie minionego sezonu sprawiały nam sporo problemów. Uważam, że lepiej sobie z tym poradziliśmy w tym spotkaniu - przyznał trener zespołu z Waszyngtonu Wes Unseld Jr.
Jest to dla nas przyzwoite zwycięstwo. To był mecz, który powinniśmy wygrać, był to dla nas kolejny dzień w pracy. Byłoby lepiej, gdybyśmy wcześniej objęli prowadzenie i nie pozwolili rywalom dotrzymywać nam kroku przez tak długi czas. W ten sposób moglibyśmy dać szansę gry chłopakom, którzy nie pojawiają się na boisku zbyt często - podsumował gracz "Czarodziejów" Kristaps Porzingis.