Bobsleista przestrzegł ludzi przed lekceważeniem choroby i jej symptomów.
"Nawet mistrz olimpijski może zostać sparaliżowany przez to (wirusa - PAP). Nie myśl, że jesteś lepszy! To straszna, straszna choroba - nie mogłem spać przez sześć dni. Miałem halucynacje" - powiedział Kopacz, który zdradził także, że miał gorączkę i kaszel uniemożliwiający normalne oddychanie.
Kopacz wywalczył złoto z Justinem Krippsem. Ciekawostka zmagań olimpijskich było to, że oprócz kanadyjczyków złoto wywalczyli także Niemcy - Francesco Friedrich i Thorsten Margis. Obie ekipy po czterech ślizgach miały taki sam czas - 3.16,86.