Bułka z Francji przeprowadzi się do Arabii Saudyjskiej

Bułka za czasów Probierza gównie pełnił rolę rezerwowego, ale regularnie był powoływany przez byłego już selekcjonera. W letnim okienku transferowym polski golkiper zdecydował się na zmianę barw klubowych. Z francuskiego OGC Nice przeniósł się do Neom SC.

Reklama

Bułka nie ukrywa, że wielkie pieniądze, jakie zaoferowali mu Saudyjczycy były jednym z głównych powodów jego przeprowadzki do egzotycznej ligi w tak młodym jak na piłkarza wieku. Nie będę oszukiwał. Aspekt finansowy był dużo bardziej jasny i przekonujący. Podjąłem taki krok. Może też chciałem zabezpieczyć swoją przyszłość - powiedział Bułka w "Kanale Sportowym".

Bułka zyskał pieniądze, ale stracił miejsce w kadrze

Według nieoficjalnych informacji Bułka w Arabii Saudyjskiej za każdy sezon gry ma zarobić 10 milionów euro. Transfer do Neom kosztował go jednak stratę miejsca w reprezentacji Polski. Jan Urban wolał postawić na bramkarzy, którzy grają na co dzień w Europie.

Bułka wyjaśnił, o co ma żal do selekcjonera

Reklama

Bułka nie ma o to pretensji do selekcjonera. Zabolało go co innego. Golkiper ma żal do Urbana, że nie zadzwonił do niego przed pierwszym zgrupowaniem i nie poinformował go o swojej decyzji. Piłkarz zdradził w rozmowie z "Kanałem Sportowym", że szkoleniowiec odezwał się do niego dopiero, gdy był kontuzjowany i było jasne, że nie ma szans, by znaleźć się w kadrze.

Nie zabolała mnie decyzja, bo selekcjoner decyduje, ja nie mam nic do gadania, nawet jak jestem dobry. Tylko po prostu po tym czasie, gdzie zawsze byłem na zgrupowaniu i walczyłem o to miejsce, nagle byłem poza czwórką. Trener do mnie dzwonił i chyba coś tam powiedział, że może i zrobił błąd. Szkoda, że zadzwonił do mnie po kontuzji, bo spodziewałem się tego telefonu wcześniej. Mnie bardziej zabolało to, że zostałem potraktowany tak, że: "niech się domyśla". Nie lubię tego. Wolałbym, żeby ktoś mi to powiedział, że "nie będziesz". W Polsce nie lubimy chyba mówić tego otwarcie, tylko robimy to w inny sposób - podkreślił Bułka.