"Musimy zastanowić się, jak poprawić statut, by sąd go zaakceptował. To niezbędne, aby przeprowadzić wybory nowych władz PZPN, co z kolei jest konieczne, by oczyścić atmosferę wokół związku" - powiedział prezes związku Michał Listkiewicz.
Prezes jest przygotowany do działania w ramach komisji czwórstronnej złożonej z przedstawicieli PZPN, Ministerstwa Sportu, prezydenta RP oraz FIFA i UEFA, ale nie jest zachwycony pomysłem kontrasygnaty postanowień przez kuratora, Marcina Wojcieszaka. "To jest sprzeczne ze statutem światowej federacji i nie zostanie zaakceptowane. Chcemy jednak, by zgodnie z zawartym w poniedziałek porozumieniem specjalna komisja mogła kontrolować działania zarządu i mamy pewne propozycje rozwiązania tej sprawy" - dodał Listkiewicz.