Rozgrywane w obecności zaledwie 600 fanów spotkanie nie powaliło na kolana. W składach obydwu zespołów było wielu piłkarzy, którzy na co dzień nie mają okazji występować w pierwszej jedenastce. Przy odrobinie szczęścia goście mogli wygrać co najmniej pięcioma bramkami. W 65. minucie zmarnowali idealną okazję do zdobycia gola, nie wykorzystując akcji trzech na jednego.
Cracovia Kraków - Widzew Łódź 0:4 (0:3)
Bramki: Oshadogan 25, Iheanacho 27, Kursa 39, Sokalski 79
Cracovia: Olszewski - Łuczak, Wojciechowski (71 Baliga), Uszalewski - Kostrubała (46 Karwan), Baster, Heidemann, Giza (46 Jeleń), Szwajdych - Dudzic (46 Kurowski), Bania
Widzew: Miedżhidov - Oshadogan (61 Turek), Szeliga, Rackiewicz (82 Noga), Sokalski, Tychowski, Iheanacho (75 Dutka), Ł.Broź, Jarmuż, Broź, Kursa
Poszło jak z płatka. Piłkarze Widzewa Łódź rozgromili na wyjeździe Cracovię 4:0 w rozgrywkach Pucharu Ekstraklasy. Podopieczni Michała Probierza dominowali nad "Pasami" w każdym elemencie gry. I zasłużenie wygrali po golach Oshadogana, Iheanacho, Kursy i Sokalskiego.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama