"To były trudne eliminacje z perspektywy czasu. W każdym spotkaniu zawodnicy wykonali olbrzymią pracę. Dzisiejszy mecz też to potwierdził. Z prowadzenia 2:0 zrobił się remis 2:2 i trzeba było dalej walczyć. Niemniej wygraliśmy, brawa dla zawodników za walkę do samego końca. Determinacja jest potrzebna, żeby w takich właśnie kluczowych momentach rozstrzygać losy meczu na swoją korzyść" – przyznał selekcjoner po meczu na PGE Narodowym.
Jak dodał, nie przeżywał strachu przy stanie 2:2 (rywale wyrównali w 83. minucie).
"Nie miałem żadnych chwil zwątpienia. Wiadomo, że w wielu meczach są trudne momenty, każde spotkanie ma swój scenariusz. Co się stało, że doszło do stanu 2:2? W pierwszej połowie mieliśmy mecz pod kontrolą, natomiast w drugiej części w pewnym momencie straciliśmy kontrolę. Wymuszona zmiana Łukasza Piszczka (pojechał już na badania – PAP) w przerwie sprawiła, że nie było takiej jakości w grze obronnej, jak również w rozegraniu. Mieliśmy też inne kłopoty. Już w przerwie dwóch piłkarzy zgłaszało możliwość zmiany, dlatego byliśmy zamknięci na pewne możliwości. Na szczęście wytrzymaliśmy do końca" – analizował selekcjoner.
Polska wywalczyła 25 punktów w grupie E i o pięć wyprzedziła Danię, która zagra w barażu o awans.
"Zawodnicy świetnie sprawdzili się w tak trudnych momentach. I stąd, myślę, zasłużony awans. Wywalczony w dobrym stylu. Rywale chcieli popsuć nam szyki, ale nie było takiej możliwości. Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Najważniejsze, że cały czas idziemy do przodu i tę drużynę stać na jeszcze lepszą grę" - zaznaczył.
Teraz, jak przyznał, jest czas na radość.
"Cel został osiągnięty. Jest teraz moment na świętowanie. Chwile wspaniałej zabawy należą się wszystkim. Awans został wywalczony przez piłkarzy, ale też przez wszystkich związanych z reprezentacją. Kapitalną pracę wykonał PZPN. Stworzono nam wspaniałe warunki, to też miało wpływ. Cele na mundial w Rosji? Oczywiście mamy swoje marzenia. Na razie o celach nie będę jednak mówił. Cieszmy się z awansu" – stwierdził.
W niedzielę został pierwszym selekcjonerem w historii, który wprowadził polski zespół do mistrzostw Europy (2016) i świata.
"Jeśli chodzi o moje statystyki, w ogóle o tym nie myślę. Liczy się właśnie osiągnięty cel. Oczywiście jest olbrzymia radość, że możemy reprezentować kraj na mistrzostwach świata. Odzyskaliśmy zaufanie kibiców. To wspaniałe widzieć ich radość. Mam nadzieję, że mundial też będzie udany i dostarczy kibicom wielu pozytywnych emocji" – dodał Nawałka.
Gdzie biało-czerwoni zamieszkają podczas MŚ w Rosji?
"Eliminacje zakończone, cel osiągnięty, możemy ostro ruszyć do pracy pod względem organizacyjnym i sportowym, ale nic nie zostało jeszcze przesądzone. Mamy jednak dobrze rozeznaną sytuację" – podsumował selekcjoner.