Zacznijmy od bramkarzy. Po stronie warszawian Jan Mucha - 189 cm wzrostu i 88 kg wagi. Mariusz Pawełek z Wisły nie ma tak dobrych warunków fizycznych - 185 cm i 81 kg. 1:0 dla Legii.
Przejdźmy do obrońców z pierwszego składu. Stoperzy Legii to Inaki Astiz (185 cm/73 kg) i Dickson Choto (192 cm/96 kg). Po stronie Wisły na środku defensywy mamy Clebera (183 cm/78 kg) i Dariusza Dudkę (181 cm/80 kg). 2:1 dla podopiecznych Jana Urbana. Teraz boki obrony. Jakub Wawrzyniak z Legii ma 188 cm wzrostu i waży 88 kg. Marek Zieńczuk ustępuje mu, mierząc 183 cm i ważąc 75 kg. A więc mamy 3:1. Prawa obrona i starcie Rzeźniczak - Baszczyński. Parametry legionisty to 183 cm/77 kg, wiślaka - 182 cm/75 kg. Legia podwyższa prowadzenie na 4:1.
Teraz linia pomocy. Na początek dwaj obcokrajowcy odpowiedzialni za "czarną robotę". Martins Ekwueme ma 182 cm wzrostu i waży 75 kg, podczas gdy parametry Mauro Cantoro to 179 cm/78 kg. Orzekamy bramkowy remis. Środek pomocy to Roger oraz Radosław Sobolewski. Brazylijczyk przy wzroście 186 cm waży 82 kg, reprezentant Polski zaś mierzy 182 cm przy wadze 79 kg. Prawdziwy pogrom, to już 6:2 dla Legii. Czas na skrzydła. Na lewej stronie grają Edson da Silva (178 cm/82 kg) oraz Rafał Boguski (173cm/70 kg). Tu ponownie wygrana legionisty - 7:2. Prawa strona to szybcy i dynamiczni Miroslav Radović i Kamil Kosowski. Parametry Serba - 182 cm/78 kg, Polaka - 186 cm/78 kg. Wisła zdobywa punkt, który jednak ciężko nazwać kontaktowym. Mamy wynik 7:3.
Teraz snajperzy. Legia, w przeciwieństwie do Wisły, gra tylko jednym napastnikiem. Dlatego, dla potrzeb naszej zabawy, ofensywnie usposobionego Piotra Gizę porównamy z Jeanem Paulistą. Ze starcia dwóch mikrusów górą wychodzi były rozgrywający Cracovii. Ma 179 cm wzrostu i 75 kg wagi, podczas gdy Paulista mierzy 176 cm i waży 72 kg. 8:3 dla Legii. Teraz pojedynek tych, którzy mają strzelać jak najwięcej goli. Takeshure Chinyama dysponuje parametrami 184 cm/86 kg, zaś wielka od lat nadzieja rodzimego futbolu Paweł Brożek ma tylko 180 cm i waży jedynie 72 kg. To prawdziwy nokaut. Legia wygrała 9:3.
A zatem w czym problem? Nasze badanie pokazało, że Legia ma dużo większych i silniejszych piłkarzy od Wisły. Co więcej, ławka rezerwowych krakowian prezentuje się nader żałośnie. Burns, Jirsak, Ćwielong, Małecki i Piotr Brożek. Żaden z nich nie ma nawet 180 cm wzrostu. Ale nie przekreślajmy wiślaków. Dopóki piłka w grze, wszystko może się zdarzyć. Nawet mały Dawid potrafił pokonać wielkiego Goliata.