To pierwsza porażka drużyny narodowej od maja, kiedy zaczęła ją prowadzić Nina Patalon. Wcześniej były remisy z wyżej notowanymi Norwegią (0:0) i Belgią (1:1) oraz wygrane z Armenią (1:0), Albanią (2:0) i Kosowem (2:1).
Miejscowa drużyna była faworytem wtorkowego spotkania w Leuven. Zajmuje w światowym rankingu 19. miejsce, a Polska jest klasyfikowana dziesięć pozycji niżej. Jednak w pierwszym spotkaniu tych drużyn w Gdańsku różnicy nie było widać. Ekipa gospodarzy prowadziła do przerwy po golu Ewy Pajor (40.), a rywalki wyrównały w 79. minucie.
We wtorek tylko na początku spotkania wydawało się, że biało-czerwone będą potrafiły walczyć jak równym z równym z Belgijkami. W tym okresie były częściej przy piłce, ale nie zdołały przeprowadzić groźnej akcji.
W 15. minucie blisko bramki źle wybiła piłkę Weronika Zawistowska, a do siatki trafiła Tine De Caigny. Jeszcze dwa razy w pierwszej połowie polska bramkarka Karolina Klabis kapitulowała.
Z kolei jej koleżanki z pola miały w tej części meczu miały tylko jedną okazję do zdobycia gola. W 27. min świetnie wykonała rzut rożny Martyna Wiankowska. Belgijska bramkarka z trudem odbiła piłkę, a potem miała dużo szczęścia w zamieszaniu, które powstało po jej interwencji.
Po przerwie Belgia zdobyła już tylko jedną bramkę. W 51. min Małgorzata Mesjasz pechowo odbiła piłkę po strzale Tessy Wullaert.
Pod koniec spotkania rywalki nie atakowały już z takim animuszem i biało-czerwone częściej były pod bramką przeciwniczek. Najbliższa zdobycia gola była – w doliczonym czasie gry – Ewelina Kamczyk. Jednak będąc z piłką w polu karnym zamiast strzelać podała jeszcze do koleżanki z drużyny, obok której były Belgijki.
MŚ 2023 zostaną rozegrane w Australii i Nowej Zelandii. Zwycięzcy grup awansują do nich bezpośrednio, a zespoły z drugich miejsc zagrają w barażach. Dwa najlepsze zapewnią sobie awans, a trzeci będzie miał jeszcze szansę w interkontynentalnym turnieju z udziałem 10 ekip.
W turnieju finałowym wystąpią 32 drużyny, w tym dwaj gospodarze bez konieczności gry w kwalifikacjach.
Belgia – Polska 4:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Tine De Caigny (15), 2:0 Hannah Eurlings (33), 3:0 Janice Cayman (38), 4:0 Małgorzata Mesjasz (51-samobójcza)
Żółte kartki: Polska - Martyna Wiankowska, Dominika Grabowska
Sędzia: Marta Huerta De Aza (Hiszpania)