Chwilę po wznowieniu gry w drugiej połowie znakomitą okazję na podwyższenie prowadzenia wrocławian miał Piotr Ćwielong, ale jego strzał z ostrego kąta minął bramkę. Nie minęło pięć minut i kolejna świetną szanse zmarnował Sebastian Mila.

W rewanżu gliwiczanie w krótkim czasie zdobyli dwa gole - najpierw Ruben Jurado wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul Adama Kokoszki, a potem Paweł Oleksy przejął piłkę po błędzie Waldemara Soboty i silnym uderzeniem z 12 metrów nie dał bramkarzowi Śląska żadnych szans na interwencję.

Reklama

Po okresie przewagi gospodarzy do głosu ponownie doszli wrocławianie i w 75. minucie wyrównali, po faulu w polu karnym na wychodzącym na czystą pozycję Cetnarskim czerwoną kartkę zobaczył Oleksy, zaś Stevanović z rzutu karnego strzelił swoją drugą bramkę w meczu.

W czwartej minucie doliczonego czasu gry po świetnej akcji Pavola Cicmana Radosław Murawski silnym strzałem pod porzeczkę uzyskał trzeciego gola dla Piasta, ustalając wynik meczu.
Po niedzielnej wygranej Piast jest w tabeli ekstraklasy na trzeciej pozycji, gliwiczanie mają 41 punktów. Śląsk jest o punkt gorszy, zajmuje 4. miejsce.

Reklama