W 39. minucie bramkę dla Lecha uzyskał Kasper Hamalainen, fiński pomocnik gości pokonał bramkarza Zawiszy strzałem głową po dośrodkowaniu Szymona Pawłowskiego.
Niespełna kwadrans po przerwie (58. min.) Tomasz Kędziora podwyższył na 2:0, pierwsze trafienie w Ekstraklasie młody pomocnik Lecha uzyskał także po strzale głową, a z rzutu rożnego dośrodkowywał Gergo Lovrencics.
>>>Zawisza - Lech 1:2. Zobacz gole
W 70. minucie Łukasz Nawotczyński faulował wychodzącego na czystą pozycję Szymona Pawłowskiego, za to przewinienie obrońca Zawiszy obejrzał czerwoną kartkę i gospodarze od tego momentu grali w dziesiątkę.
Siedem minut przed końcem meczu siły się wyrównały, a Zawisza zdobył kontaktową bramkę - Hubert Wołąkiewicz przewrócił w polu karnym Pawła Wojciechowskiego i otrzymał za to czerwoną kartkę, a podyktowany za jego faul rzut karny wykorzystał Wahan Geworgian.
Po wygranej w Bydgoszczy Lech powiększył swój dorobek do 33 punktów i nadal zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy mistrzowskiej, o pięć "oczek" za prowadzącą warszawską Legią. Zawisza ma 21 punktów i jest w tabeli na siódmej pozycji.