Bramki: 1:0 Miroslav Covilo (4-głową), 2:0 Mateusz Szczepaniak (44-głową), 3:0 Deleu (63), 4:0 Miroslav Covilo (71), 4:1 Bartosz Szeliga (76), 5:1 Marcin Budziński (87).
Żółta kartka - Cracovia: Marcin Budziński, Deleu. Piast Gliwice: Radosław Murawski, Uros Korun.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 7 659.
Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, Robert Litauszki, Hubert Wołąkiewicz, Deleu - Mateusz Szczepaniak (72. Bartosz Kapustka), Miroslav Covilo, Damian Dąbrowski, Mateusz Cetnarski (69. Tomas Vestenicky), Erik Jendrisek (83. Mateusz Wdowiak) - Marcin Budziński,
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Edvinas Girdvainis, Uros Korun (46. Martin Bukata), Patrik Mraz - Bartosz Szeliga, Michał Masłowski (74. Gerard Badia), Marcin Pietrowski, Radosław Murawski, Hebert - Sasa Zivec, Josip Barisic (46. Mateusz Mak).



"Pasy" ruszyły do ataku od pierwszego gwizdka sędziego. Nim zdobyły gola dwa razy zdążyły zagrozić bramce Jakuba Szmatuły. W 4. minucie po wrzutce z okolic narożnika pola karnego Jakuba Wójcickiego celną "główką" popisał się Miroslav Covilo.

Przy wyniku 1:0 gliwiczanie mieli dwie doskonałe okazje do wyrównania. W 21. min. Sasa Zivec miał przed sobą tylko bramkarza, ale wypuścił sobie za daleko piłkę i Grzegorz Sandomierski z łatwością ją złapał z kolei 20 minut później golkiper "Pasów” popełnił błąd, za daleko wyszedł z bramki. Próbował go przelobować znowu Zivec, ale niecelnie.

Gdy do końca pierwszej połowy została minuta Damian Dąbrowski zagrał piłkę w pole karne rywali z ok. 30 m, a głową skierował ją do siatki Mateusz Szczepaniak.

Reklama

Po przerwie krakowianie zdobyli trzy gole, zaś rywal odpowiedział jednym trafieniem. W 76. min. Bartosz Szeliga wykorzystał błąd defensywy Cracovii.

Reklama

Gliwiczan w tym meczu prowadził Jiri Necek. Trener ten w piątek zastąpił Radoslava Latala, który na własną prośbę pożegnał ze stanowiskiem. Obecny szkoleniowiec wicemistrza Polski był jego asystentem.

W zespole Cracovii zagrał uczestnik mistrzostw Europy we Francji Bartosz Kapustka. Według nieoficjalnych informacji miał to być jego ostatni mecz w krakowskim zespole.