Pierwsza połowa spotkania Jagiellonia - Cracovia nie stała na najwyższym poziomie, ale i tak była dużo lepsza od drugiej. Drużyna z Podlasia miała wtedy dwie znakomite sytuacje bramkowe. W 15. min. Irlandczyk Cillian Sheridan świetnie zagrał w pole karne gości, ale Piotr Tomasik z pięciu metrów nie zdołał pokonać Grzegorza Sandomierskiego.

Reklama

Bramkarz Cracovii uratował też swój zespół przed utratą bramki w 41. min. Litwin Arvydas Novikovas zagrał wtedy płasko do swego rodaka Fiodora Cernycha, ten świetnym zwodem ograł obrońcę i znalazł się przed Sandomierskim, ale z dziesięciu metrów uderzył płasko wprost w niego.

Goście zwracali uwagę przede wszystkim na obronę, ale w tej części gry mieli dwie dogodne sytuacje. W 28. min. Jakub Wójcicki, a trzy minuty później Erik Jendrisek, uderzali głową z pola karnego Jagiellonii, ale piłka przelatywała koło lewego słupka bramki Jagiellonii.

Po przerwie było już gorzej. W padającym deszczu akcje obu drużyn były rwane i chaotyczne, gra się zaostrzyła. Oba zespoły nie miały żadnej dogodnej sytuacji, wart odnotowania był jedynie strzał z 50. min Marcina Budzińskiego; piłkę uderzoną z ponad 30 metrów z trudem obronił Marian Kelemen.

Jagiellonia Białystok - Cracovia Kraków 0:0
Żółta kartka: Jagiellonia - Piotr Tomasik, Ziggy Gordon, Dawid Szymonowicz. Cracovia - Deleu, Hubert Wołąkiewicz
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów: 10 000
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen – Ziggy Gordon, Ivan Runje, Dawid Szymonowicz, Piotr Tomasik – Rafał Grzyb (89. Przemysław Mystkowski), Jacek Góralski – Fiodor Cernych, Przemysław Frankowski (46. Taras Romanczuk), Arvydas Novikovas (66. Dmytro Chomczenowski) – Cillian Sheridan
Cracovia: Grzegorz Sandomierski – Deleu, Hubert Wołąkiewicz, Piotr Polczak, Tomasz Brzyski – Jakub Wójcicki, Marcin Budziński, Damian Dąbrowski, Sebastian Steblecki (79. Krzysztof Piątek), Erik Jendrisek (89. Paweł Jaroszyński) – Mateusz Szczepaniak (90+2 Mateusz Cetnarski).