Gdyby Legia wygrała, to bohaterem spotkania mógł zostać strzelec dwóch goli dla wicemistrzów Polski Blaz Kramer.
Słoweński napastnik pierwszy raz do siatki gospodarzy trafił już w 6. minucie.
Na 2:0 podwyższył w 30. minucie.
Gospodarze tuż przed końcem pierwszej połowy zdobyli kontaktową bramkę. Jej autorem był Martin Remacle. Jednak trzeba przyznać, że piłkarzowi Korony w tym wypadku mocno pomogli zawodnicy Legii. Najpierw piłkę w nieodpowiedzialny sposób przed swoim polem karnym stracił Artur Jędrzejczyk, a po chwili interwencją nie popisał się golkiper przyjezdnych Dominik Hładun.
Gdy w 60. minucie Marc Gaula znów dał Legii dwubramkowe prowadzenie wydawało się, że trzy punkty pojadą do stolicy.
Nic z tego. Gospodarze nie załamali się. Ruszyli do ataku. Dziewięć minut później Jewgienij Szykawka zmniejszył straty.
Na tym nie koniec emocji W doliczonym czasie gry do remisu doprowadził Adrian Dalmau.
Legioniści w 22. kolejce mieli okazję zmniejszyć stratę do ligowego podium. Nie wykorzystali jej i do prowadzącej Jagiellonii Białystok tracą pięć punktów, a do trzeciego Lecha Poznań trzy "oczka".
Korona jest 15., tuż nad strefą spadkową.
Korona Kielce - Legia Warszawa 3:3 (1:2)
Bramki: 0:1 Blaz Kramer (6), 0:2 Blaz Kramer (30), 1:2 Martin Remacle (45), 1:3 Marc Gual (60), 2:3 Jewgienij Szykawka (69), 3:3 Adrian Dalmau (90+2)
Żółta kartka - Korona Kielce: Yoav Hofmayster, Martin Remacle, Dominick Zator. Legia Warszawa: Artur Jędrzejczyk, Patryk Kun, Radovan Pankov
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 14 141
Korona Kielce: Konrad Forenc - Dominick Zator, Piotr Malarczyk, Miłosz Trojak, Marius Briceag - Marcus Godinho (73. Adrian Dalmau), Yoav Hofmayster (61. Dalibor Takac), Nono (46. Mariusz Fornalczyk), Martin Remacle, Dawid Błanik (46. Danny Trejo) - Jewgienij Szykawka
Legia Warszawa: Dominik Hładun - Radovan Pankov, Artur Jędrzejczyk (46. Steve Kapuadi), Yuri Ribeiro - Paweł Wszołek, Rafał Augustyniak, Juergen Elitim, Patryk Kun (65. Ryoya Morishita) - Bartosz Kapustka (78. Filip Rejczyk), Blaz Kramer (81. Tomas Pekhart), Marc Gual (65. Maciej Rosołek)