Angielska Premier League oświadczyła po piątkowych rozmowach z 20 klubami, że jej celem pozostaje ukończenie sezonu, ale na tym etapie wszystkie daty są niepewne, podczas gdy wciąż rozprzestrzenia się koronawirus.
Według Brady z władz West Ham United należy odpowiedzieć na złożone pytania dotyczące m.in. treningów zawodników, obecności policji na meczach, testów wirusowych, higieny i protokołów medycznych.
Pisząc w swojej kolumnie w brytyjskim dzienniku "The Sun" przyznała:
Piłkarze będą mogli zachować sprawność fizyczną w domu. Ale jeśli nadal obowiązują wymogi dystansu społecznego, normalny trening fizyczny, typowy pod kątem meczów, nie będzie dozwolony. Nie można przecież walczyć z odległości dwóch metrów. Jak więc będą przygotowani gracze, jeśli sezon się rozpocznie, jak wszyscy mamy nadzieję, do połowy czerwca? - zapytała na łamach gazety.
Zwróciła uwagę, że funkcjonariusze policji będą musieli brać udział w meczach, nawet jeśli odbędą się one za zamkniętymi drzwiami, ponieważ niektórzy kibice udadzą się na stadion, mimo zakazu wejścia.
Wszyscy na stadionie, a nawet w przypadku zamkniętych trybun to jest około 300-500 osób, w tym ochrona, personel, służby medyczne, zawodnicy, sędziowie i media, będą musieli mieć kontrolę temperatury, wypełniać kwestionariusze zdrowotne i zachowywać dystans społeczny. Wszystko to jest wykonalne, ale co w sytuacji, jeśli piłkarz odniesie kontuzję? Gdzie go wyślemy? To nie może być szpital NHS (brytyjski system służby zdrowia - PAP), który i tak jest już pod presją. Co zatem w takiej sytuacji? - dodała.
Bramkarzem West Ham United jest reprezentant Polski Łukasz Fabiański.
Rywalizacja w Premier League z powodu pandemii koronawirusa została wstrzymana 11 marca.
Przerwa miała potrwać do końca kwietnia, ale niedawno Premier League zdecydowała, że ten okres zostanie przedłużony do odwołania. Sezon 2019/20 ma ponownie ruszyć dopiero wówczas, gdy będzie to "bezpieczne i właściwe".