Anisimova drugi raz rzędu lepsza od Świątek

Świątek świetnie zaczęła tegoroczny WTA Finals. Na inaugurację turnieju gładko pokonała Amerykankę Madison Keys. W drugim meczu już tak dobrze nie było. Nasza tenisistka w pierwszym secie nie dała żadnych szans Jelenie Rybakinie, ale kolejne dwie partie zdominowała Kazaszka i to ona przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Reklama

Świątek, by zapewnić sobie awans do półfinału WTA Finals musiała pokonać Anisimovą. To była trzecia konfrontacja obu tenisistek w cyklu WTA zmierzyły się po raz trzeci. W finale wielkoszlemowego Wimbledonu Polka nie dała Amerykance żadnych szans i zwyciężyła 6:0, 6:0, triumfując w imprezie w Londynie po raz pierwszy w karierze. Natomiast Anisimova zrewanżowała się Świątek w ćwierćfinale US Open - wygrywając 6:4, 6:3. Dziś ponownie lepsza okazała się Amerykanka.

Świątek ani razu nie przełamała podania Anisimovej

W pierwszym secie żadnej z tenisistek nie udało się przełamać podania przeciwniczki. Świątek rozstrzygnęła go na swoją korzyść w tie-breaku. W drugiej partii wiceliderka rankingu WTA przy stanie 4:5 nie utrzymała serwisu i tym samym Anisimova zwycięsko zakończyła seta.

W decydującej odsłownie Anisimova nabrała wiatru w żagle. Wykorzystała swój moment. Grała pewnie i odważnie. Miała też trochę szczęścia. W efekcie zdominowała Świątek i po dwóch godzinach i 35. minutach wywalczyła awans do półfinału WTA Finals.

Reklama

Anisimova w półfinale trafi na najlepszą z tenisistek z drugiej grupy, którą będzie albo liderka światowego rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka, albo Amerykanka Coco Gauff, albo inna reprezentantka USA Jessica Pegula. Ostatecznie przekonamy się o tym w czwartek, bo tego dnia zakończy się rywalizacja w drugiej grupie WTA Finals.

Świątek nie zgarnie ponad 5 mln dolarów

W Rijadzie osiem najlepszych tenisistek gra nie tylko o prestiż i kolejny tytuł, ale również wielkie pieniądze. W puli nagród do podziału jest ponad 15 milionów dolarów. Triumfatorka WTA Finals zgarnie 5 235 000 dolarów, ale warunkiem jest wygranie także wszystkich spotkań w fazie grupowej.

W niej zawodniczki rywalizują systemem "każda z każdą" w dwóch grupach. Do półfinałów awansują po dwie najlepsze z obu i wówczas stoczą pojedynki o udział w zaplanowanym na 8 listopada finale.

Świątek WTA Finals wygrała w 2023 roku

Turniej WTA Finals, znany wcześniej pod nazwą WTA Championships, rozgrywany jest od 1972 roku. Najwięcej razy - osiem - w imprezie zwyciężyła reprezentująca USA Martina Navratilova. W 2015 roku triumfowała Agnieszka Radwańska, natomiast w 2023 - Świątek.

Tegoroczna rywalizacja nie będzie miała większego znaczenia rankingowego. Na pewno rok na pierwszym miejscu zakończy Sabalenka, a druga będzie Świątek.

Trwa ładowanie wpisu