"To były spotkania typowo szkoleniowe. W sobotę dałem zagrać zawodnikom bardziej doświadczonym i ogranym. W niedzielę postawiłem na młodość. Wiedziałem, że ryzykujemy wynik, ale nie wygrana była tutaj najważniejsza" - podkreślił Argentyńczyk.

Reklama

Mistrzowie Europy w pierwszym meczu wygrali po zaciętej walce 3:2, w drugim gładko przegrali 0:3.

"Zwłaszcza to drugie spotkanie odpowiedziało mi na wiele pytań. Zobaczyłem jak młodzi zawodnicy zachowują się w rywalizacji z renomowanym przeciwnikiem. Jedni poradzili sobie znakomicie i mnie zaskoczyli, drudzy trochę zawiedli, ale wiem nad czym należy teraz pracować" - dodał.

Najwięcej problemów Polacy mieli z przyjęciem i obroną. "To szwankowało cały czas i na pewno ten element musimy poprawić. Francuzi to świetny sparingpartner, bo mają bardzo zróżnicowaną zagrywkę. Pokazali się też ze świetnej strony w obronie" - chwalił rywali.

Reklama

Najbardziej zadowolony trener był z postawy środkowego Patryka Czarnowskiego. "Świetnie wkomponował się w zespół. Nie boi się niczego, jest mocno skoncentrowany na swoich zadaniach i postępy widać z treningu na trening. W nim drzemie olbrzymi potencjał. Ciekawy jestem jak zaprezentuje się w meczach o stawkę" - ocenił Castellani.

Celem biało-czerwonych jest jak najlepszy występ we wrześniowych mistrzostwach świata we Włoszech, dlatego dopiero po Lidze Światowej, która zakończy się pod koniec lipca, trener podejmie ostateczne decyzje kadrowe.

"W tej chwili trenujemy w bardzo szerokim gronie. Jest wielu zawodników, których obserwuję i jestem ciekawy jak będą się rozwijać. W kadrze znalazło się wielu młodych siatkarzy, którzy na co dzień nie mają wiele okazji do grania. Teraz mają szansę, by się pokazać. Ostateczne decyzje, kto będzie się przygotowywał do mistrzostw świata podejmę po Lidze Światowej" - zapowiedział.

Na początek w Lidze Światowej czeka Polaków seria wyjazdowych spotkań. Za tydzień zagrają w Stuttgarcie z Niemcami, a potem udadzą się w podróż do Argentyny i na Kubę. Do kraju wrócą pod koniec czerwca i zagrają kolejno we Wrocławiu, Łodzi i Katowicach.