Polska pokonała Kanadę 3:0 (28:26, 25:18, 25:20) w pierwszym meczu rozgrywanego w Katowicach turnieju grupy B Ligi Światowej siatkarzy.

Polska: Łukasz Żygadło, Michał Winiarski Grzegorz Kosok, Zbigniew Bartman, Michał Kubiak, Marcin Możdżonek, Krzysztof Ignaczak (libero) - Michał Ruciak, Łukasz Wiśniewski, Bartosz Kurek.

Reklama

Kanada: Joshua Howatson, Justin Duff, Adam Simac, Gavin Schmitt, Frederic Winters, Gordon John Perrin, Daniel Lewis (libero) - Dallas Soonias, Alexandre Casias Gaumont, Adam Kaminski.

Sędziowali: Simone Santi (Włochy), Philippe Schurmann (Liechtenstein).

Widzów 8 800.

Reklama

W pierwszym turnieju w Toronto biało-czerwoni wygrali z gospodarzami 3:1. Rywale deklarowali, że w Katowicach chcą się poprawić, zwłaszcza, że dla nich liga jest najważniejszą imprezą sezonu letniego.

W pierwszym secie faktycznie wysoko zawiesili poprzeczkę. Polakom szczególnie dał się we znaki dysponujący "atomową" zagrywką Gavin Schmitt. W drużynie Andrei Anastasiego "wyżywał" się w ataku Zbigniew Bartman. I to jego zagrywki przy stanie 26:26 wydatnie pomogły zespołowi w wygraniu seta. Wcześniej piłki meczowej nie wykorzystali rywale.

Na parkiecie Spodka wystąpił w piątek przyjmujący Bartosz Kurek, który wrócił z Toronto z urazem kolana. Po raz pierwszy wszedł pod koniec pierwszego seta.

Reklama

Wygrana w drugiej partii przyszła zespołowi Anastasiego łatwiej, ale też Kanadyjczycy w kilku istotnych momentach pogubili się, tracąc piłkę. Polacy wykorzystali te nieporozumienia.

Trzeciego seta gospodarze zaczęli od prowadzenia 4:1. Kanadyjczycy wyrównali na 8:8. Później jednak Polacy zdobyli cztery punkty z rzędu. Kiedy po trzech "asach" Łukasza Wiśniewskiego prowadzili 20:11 losy meczu były rozstrzygnięte, chociaż goście długo się bronili odrabiając część strat.

Reprezentacja Polski po raz pierwszy wygrała mecz w Spodku pod wodzą Anastasiego. W sobotę włoski szkoleniowiec poprowadzi biało-czerwonych po raz 50.

Po meczu powiedzieli:

Trener reprezentacji Kanady Glenn Hoag: Mieliśmy szansę wygrać pierwszego seta. Nie ma jednak wątpliwości, że Polacy byli silniejsi. Statystyki to pokazują. Mieliśmy słabe przyjęcie, co rywale wykorzystali.

Trener reprezentacji Polski Andrea Anastasi: Bardzo dobrze zagraliśmy dziś blokiem, wiele elementów technicznych nam wychodziło. Bartek Kurek czuje się coraz lepiej. Potrzebuje teraz jak najwięcej grania. Nie ma co porównywać naszej gry rok temu i teraz. Dziś jesteśmy zespołem.

Kapitan reprezentacji Kanady Frederic Winters: Trudno wytłumaczyć nasze odczucia po takim meczu. Mieliśmy szansę w pierwszym secie i przegraliśmy. Polacy byli dziś lepsi pod każdym względem.

Kapitan reprezentacji Polski Marcin Możdżonek: "Zdobyliśmy trzy punkty, na których bardzo nam zależało. Potwierdziło się, że jeśli wykonujemy to, co zakładamy przed meczem, wszystko idzie dobrze. Chcemy zgarnąć jak najwięcej punktów i pojechać na finał do Sofii"