By cieszyć się z awansu do mistrzostwach Europy, Polacy będą musieli jeszcze postawić kropkę na nad "i" w spotkaniu rewanżowym, które odbędzie się za tydzień w Kędzierzynie-Koźlu.

Belgia - Polska 2:3 (25:22, 22:25, 25:23, 18:25, 9:15)

Reklama

Polska: Woicki, Gruszka, Możdżonek, Kadziewicz, Świderski, Wika, Gacek (l) oraz Żygadło, Kurek, Bąkiewicz, Pliński.

Pierwszy barażowy mecz polscy siatkarze rozpoczęli z ogromnym animuszem jakby chcieli jego losy rozstrzygnąć w trzech setach. Prowadzili m.in. 8:4, 10:5 i 16:13. W końcówce lepsi byli gospodarze, którzy popełnili mniej błędów.

Drugi set został pewnie wygrany przez polski zespół choć nie uniknął on błędów. W trzecim Belgowie prowadzili 8:6, 11:7 i 16:12. Gospodarze mieli już sześć punktów przewagi. Polska odrobiła straty do 24:23, ale ostatnia akcja należała do rywali.

Reklama

Czwarty i piąty set był popisem Piotra Gruszki i jego kolegów, którzy w tych fragmentach spotkania pokazali jakie są prawdziwe różnice w umiejętnościach pomiędzy tymi zespołami.