Pierwszy start Światek w Wuhan
Świątek w Wuhan występuje po raz pierwszy. W 1. rundzie miała tzw. wolny los, a w drugiej pewnie pokonała Czeszkę Marie Bouzkovą 6:1, 6:1, a w 1/8 finału ograła Szwajcarkę Belindę Bencic 7:6 (7-2), 6:4.
Świątek przedłużyła zwycięską serię
Świątek w turniejach rangi 1000, od których ważniejsze są tylko Wielkie Szlemy, nigdy nie przegrała meczu, jeśli wygrała pierwszego seta. W czwartek serię przedłużyła do 108.
Przedłużyć zwycięską passę będzie mogła pokonując Jasmine Paolini. Rozstawiona z numerem siódmym Włoszka polskiego pochodzenia do ćwierćfinału turnieju w Wuhan awansowała po kreczu Dunki Clary Tauson w trzecim secie. Wiem, że ona potrafi grać niesamowity tenis. Jest wojowniczką, nigdy się nie poddaje. Będę gotowa - zapewniła Świątek.
Linette i Fręch już odpadły
Dwie inne polskie tenisistki, które rywalizowały w Wuhan już odpadły. W 1/8 finału z turniejem pożegnała się Magdalena Fręch, która przegrała z Niemką Laurą Siegemund 4:6, 6:7 (2-7). Na pierwszej rundzie swój udział zakończyła Magda Linette, po porażce z Chorwatką Antonią Ruzic 2:6, 3:6.