Program turnieju w Sydney (z pulą nagród 637 tys. dolarów) przewidywał, że Agnieszka Radwańska w pierwszym meczu w poniedziałek będzie rywalizować z kwalifikantką. Los sprawił, że będzie nią jej młodsza o dwa lata siostra.
Urszula awansowała do turnieju głównego po walkowerze w trzeciej rundzie kwalifikacji, w której miała zagrać z Amerykanką Vanią King.
Poprzednio siostry zmierzyły się ze sobą w pierwszej rundzie turnieju wielkoszlemowego US Open w Nowym Jorku w sierpniu 2011 roku. Lepszą była grająca z numerem 12 Agnieszka, która pokonała Urszulę (wygrała trzy mecze w kwalifikacjach) 6:2, 6:3.
W lutym 2009 roku niespodziewanie zwyciężyła Urszula 6:4, 6:3 w turnieju z cyklu WTA w Dubaju. Cztery miesiące później Agnieszka jej się zrewanżowała, wygrywając w angielskim Eastbourne 6:1, 6:1.
W grudniu 2011 obie wystąpiły w benefisie rodzinnym w krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego i lepsza okazała się Agnieszka wygrywając 6:3, 7:6.