Po odpadnięciu kilku czołowych zawodniczek dobrze spisująca się w tym roku Azarenka jest typowana na zwyciężczynię imprezy na Florydzie. Konta w ostatnim roku kilkakrotnie sprawiła niespodzianki, eliminując w ważnych turniejach gwiazdy tenisa, ale w środę jej się to nie udało.

Reklama

Brytyjka w pierwszym secie toczyła z rywalką wyrównaną walkę do stanu 3:3. Po chwili Białorusinka zanotowała przełamanie, które okazało się kluczowe dla losów tej partii. W drugiej wyżej notowana z zawodniczek szybko powiększała przewagę i rywalka zdołała zapisać na swoim koncie tylko dwa gemy.

Azarenka zrewanżowała się Koncie za porażkę w ich jedynym dotychczas pojedynku - w drugiej rundzie ubiegłorocznego turnieju w Wuhan skreczowała z powodu kontuzji nogi. W tym sezonie Białorusince wiedzie się znacznie lepiej - wygrała imprezy w Brisbane i ostatnio w Indian Wells.

Kolejną rywalką w Miami ósmej rakiety świata, która w trzeciej rundzie wyeliminowała Magdę Linette, będzie rozstawiona z numerem drugim Niemka polskiego pochodzenia Angelique Kerber lub Madison Keys (22.).

Drugą parę utworzą Rosjanka Swietłana Kuzniecowa (15.) i Szwajcarka Timea Bacsinszky (19.). Ta ostatnia w 1/8 finału pokonała Agnieszkę Radwańską (3.).

Wyniki meczów 1/4 finału:
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 13) - Johanna Konta (W. Brytania, 24) 6:4, 6:2
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 15) - Jekaterina Makarowa (Rosja, 30) 6:7 (3-7), 6:4, 6:3
Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 19) - Simona Halep (Rumunia, 5) 4:6, 6:3, 6:2