Była to druga konfrontacja tych zawodniczek. 27-letnia krakowianka wygrała z młodszą o siedem lat Siniakovą wcześniej - także w dwóch setach - w pierwszej rundzie ubiegłorocznego US Open.
Trzecia w światowym rankingu Polka startuje w tej imprezie po raz 11. W 2012 roku dotarła do finału, a dwukrotnie - w 2013 i w poprzednim roku - odpadała rundę wcześniej. W 1/8 finału była dotychczas osiem razy. 114. w tym zestawieniu Siniakova w głównej drabince londyńskiego turnieju znalazła się po raz drugi. Rok temu przegrała mecz otwarcia.
Kolejną rywalką Radwańskiej będzie rozstawiona z "19" Dominika Cibulkova. Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego zmierzyła się ze Słowaczką 12 razy. Przegrała dwa ostatnie spotkania z nią, które odbyły się w tym roku.
Niewiele brakowało, by krakowianka w ogóle nie dotarła do trzeciej rundy. W czwartek miała duże kłopoty w meczu ze 103. w rankingu WTA Aną Konjuh. W trzecim secie przegrywała 3:5, ale zdołała odrobić straty, a przy stanie 7:7 niespełna 19-letnia Chorwatka skręciła kostkę i choć wróciła na kort, to nie była już w stanie zagrozić rywalce.
W poniedziałek mecze otwarcia w singlu przegrały pozostałe Polki - Magda Linette i Paula Kania.
Wynik meczu 3. rundy:
Agnieszka Radwańska (Polska, 3) - Katerina Siniakova (Czechy) 6:3, 6:1.