Polka, rozstawiona z "trójką", w końcowej części sezonu ma napięty kalendarz. Mecz z 70. w światowym rankingu Wang był jej siódmym pojedynkiem w ciągu 12 dni. Między czasie 27-letnia krakowianka dotarła do półfinału w Tokio i odpadła w ćwierćfinale w chińskim Wuhan.
W stolicy Chin, mimo wysokiego rozstawienia, musiała rozpocząć zmagania od pierwszej rundy, gdyż już tradycyjnie od drugiej rozpoczynają półfinalistki wcześniejszych zawodów, w tym wypadku w Wuhan. Z reprezentantką gospodarzy nie miała większych problemów. Pierwszego seta rozpoczęła od szybkiego prowadzenia 3:0, ale kolejne dwa gemy przegrała. Natychmiast jednak wróciła do równowagi i zwyciężyła 6:2 po 38 minutach.
Podobnie przebiegała druga partia. Przy 3:0 Polka oddała jednego gema, ale później znowu kontrolowała wydarzenia na korcie, choć gdy prowadziła 5:1 to przy własnym serwisie przegrała najdłuższego - 15 akcji – gema, marnując przy tym trzy piłki meczowe. W kolejnym jednak się zrehabilitowała i po 85 minutach gry odniosła trzecie w karierze zwycięstwo nad Wang.
W kolejnych rundach Radwańską, która przed rokiem w Pekinie dotarła do półfinału, a w 2011 roku nawet triumfowała, czeka być może powtórka z Wuhan.
W drugiej zmierzy się z Makarową, którą w poprzedniej imprezie pokonała 6:4, 6:1, a wzajemny bilans to 5-2 na jej korzyść. Rosjanka na otwarcie pokonała w stolicy Chin swoją rodaczkę Jelenę Wiesninę 6:2, 6:1. W trzeciej znowu może trafić na Dunkę polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki, z którą rywalizowała zarówno w Tokio, jak i w Wuhan.
Wynik meczu 1. rundy singla:
Agnieszka Radwańska (Polska, 3) - Qiang Wang (Chiny) 6:2, 6:2.