Mecz godny finału MP. Po raz pierwszy w tym sezonie podopieczni trenera Bogdana Wenty musieli się tyle napracować, aby wygrać spotkanie. Dotąd nikomu nie udało się urwać kielczanom chociaż jeden punkt. W środowym spotkaniu kilkakrotnie wydawało się, że i tym razem Vive wygra bez problemów, jednak gospodarzom też udawało się odrabiać straty, nawet pięciobramkową.

Reklama

Taka sytuacja zdarzyła się m.in. na pięć minut przed końcem pierwszej połowy, kiedy po udanej akcji Kuchczyńskiego goście wygrywali 13:8. W odpowiedzi cztery skuteczne akcje MMTS i do szatni gospodarze schodzili przegrywając zaledwie 12:13.

Podobnie było po kwadransie gry w drugiej połowie. Znów Vive prowadziło 21:16 i ponownie widzowie w szczelnie wypełnionej hali byli świadkami efektownej pogoni podopiecznych trenera Zbigniewa Markuszewskiego. W 54. minucie po dwóch udanych akcjach Orzechowskiego na tablicy wyników po raz pierwszy od długiego czasu pojawił się remis - 22:22.

W tej części gry w bramce MMTS pojawił się Artur Gawlik, który rozegrał znakomity mecz. Po drugiej stronie równie dobrze spisywał się Cleverly.

40 s przed końcem regulaminowego czasu na 25:25 wyrównał Adamuszek, a w odpowiedzi Gawlik obronił rzut Knudsena.

Reklama

W 67. minucie goście prowadzili 29:27. Wtedy jednak udanymi akcjami popisali się Mroczkowski i Peret, który na 10 s przed końcem pierwszej dogrywki przedłużył nadzieje kwidzynian na zwycięstwo.

Po pięciu minutach drugiej dogrywki gospodarze przegrywali tylko 31:32, a jedną z bramek, w sposób dość kuriozalny strzelił Gawlik. Po zmianie stron jeszcze na 32:32 zdołał wyrównać Adamuszek, ale później gole zdobywali już tylko obrońcy tytułu mistrzowskiego. Nie do zatrzymania był Henrik Knudsen, który w końcówce zachował jeszcze sporo sił. W sumie w drugim doliczonym czasie gry 28-letni środkowy rozgrywający reprezentacji Danii rzucił trzy ze swoich siedmiu goli.

Reklama

MMTS: Sebastian Suchowicz, Artur Gawlik 1 - Maciej Mroczkowski 4, Michał Peret 2, Dzmitry Marhun 3, Michał Adamuszek 8, Patryk Rombel 3, Mateusz Seroka 1, Tomasz Witaszak 1, Łukasz Czertowicz 2, Jacek Wardziński, Robert Orzechowski 4, Michał Waszkiewicz 3, Łukasz Cieślak.

Vive: Marcus Cleverly - Piotr Grabarczyk 1, Mateusz Zaremba 6, Patryk Kuchczyński 3, Daniel Żółtak 1, Henrik Knudsen 7, Rastko Stojkovic 8, Tomasz Rosiński 4, Paweł Podsiadło 5, Kamil Krieger, Paweł Piwko, Witalij Nat, Rafał Gliński 1.

Kary: MMTS - 6 min, Vive - 8.

Sędziowie: Arkadiusz i Leszek Sołodko (Warszawa).