Mecz rozpoczął się od obustronnych przełamań serwisu, ale od stanu 1:1 Radwańska zdobyła cztery kolejne gemy, by prowadząc 5:1 nieoczekiwanie oddać rywalce swoje podanie niemal bez walki. W kolejnym gemie 18-letnia Polka nie wykorzystała piłki setowej i zrobiło się 5:3, ale zaraz potem wygrała swój serwis przy drugim setbolu i zakończyła tę partię po 29 minutach gry.
Drugi set Radwańska rozpoczęła słabo i już po stracie serwisu w drugim gemie przegrywała 0:2 i choć wyrównała na :2, to później pozwoliła rywalce odskoczyć na 5:2. W ósmym gemie Polka obroniła pięć setboli, zanim utrzymała swój serwis na 3:5, a kilka minut później doprowadziła do wyrównania. Glatch ponownie objęła prowadzenie - 6:5, ale tenisistka z Krakowa doprowadziła do tie-breaka.
Decydująca rozgrywka była wyrównana tylko do stanu 3:3, bo późnej Radwańska zdobyła cztery kolejne punkty i zakończyła trwające godzinę i 50 minut spotkanie przy pierwszej piłce meczowej.
>>>Ula Radwańska pokonała ósmą rakietę świata
W pojedynku, którego stawką będzie awans do ćwierćfinału Polka zagra przeciwko Dunce Caroline Wozniacki, rozstawionej z numerem dziewiątym, która w niedzielę pokonała 6:3, 3:6, 6:3 Estonkę Kaię Kaneli.
Młodsza z sióstr Radwańskich wygrała już w tej imprezie z Portugalką Michelle Larcherde de Brito 4:6, 6:2, 6:4, a w drugiej rundzie sprawiła dużą niespodziankę eliminując 6:2, 4:6, 6:3 Rosjankę Swietłanę Kuzniecową, rozstawioną z numerem szóstym. Już ten wynik sprawił, że za tydzień powinna awansować o raz pierwszy w karierze do pierwszej setki rankingu WTA Tour, w którym obecnie jest 107.
W nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego o awans do trzeciej rundy będzie walczyć Agnieszka Radwańska, a rywalką rozstawionej z numerem siódmym tenisistki z Krakowa będzie Kanadyjka Aleksandra Wozniak (nr 25.).