Nasz zespół przeciwko Tunezji spisał się wyśmienicie. Od samego początku spotkania przycisnął rywali. Taka strategia przyniosła efekt. Biało-czerwoni skutecznie powiększali punktową przewagę. Siłowa gra naszej reprezentacji wybiła z rytmu czwartą drużynę poprzednich mistrzostw świata. Jej zawodnicy często gubili się przed polem karnym. Do przerwy prowadziliśmy 17:13.

W drugiej połowie Polacy też nie zwalniali tempa. Kibicom bardzo podobała się taka gra przeciwko mistrzom Afryki. Na trybunach obiektu w Halle cały czas było słychać doping polskich kibiców. Fani mogą być dumni z naszej reprezentacji, która - jeśli pokona Słowenię - może zająć pierwsze miejsce w grupie 1.

A to oznaczałoby, że w ćwierćfinale prestiżowego turnieju trafi na czwarty zespół z grupy 2. Na razie w tabeli ekipa trenera Wenty zajmuje trzecie miejsce.

Polska - Tunezja 40:31 (17:13)
Polska:
Sławomir Szmal, Adam Weiner - Krzysztof Lijewski 3, Mateusz Jachlewski 8 (4 z karnego), Grzegorz Tkaczyk 1, Karol Bielecki 6, Artur Siódmiak, Damian Wleklak 3, Bartosz Jurecki 4, Mariusz Jurasik 6, Michał Jurecki 4, Rafał Kuptel 1, Tomasz Tłuczyński 1, Marcin Lijewski 3
Tunezja: Maroaune Magaiez, Wassim Hlel - Anouar Ayed 7 (3 z karnego), Haykel Mgannem 6, Wissem Hmam 4, Wael Horni 3, Issam Tej 3, Aymen Hammed
3, Ahmed Hadj 2, Jaleleddine Touati 2, Mahmoud Gharbi 1