Ostatni dzień imprezy przebiegał pod znakiem ekstremalnie trudnych warunków atmosferycznych. Odcinki specjalne rozgrywane były w tak gęstej mgle, że kierowcy z trudem widzieli na kilka metrów przed maską i podczas jazdy musieli polegać na wskazówkach i notatkach pilotów.
Prowadzący po drugim dniu Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk (Ford Fiesta R5) pogrzebał szanse na sukces na 13. OS, gdzie stracił blisko dziewięć i pół minuty. "Na środku zakrętu leżał kamień i pechowo uszkodziłem na nim układ kierowniczy" - wyjaśnił Łukjaniuk.
Z czołówki wypadł również pochodzący z Azorów Portugalczyk Ricardo Moura (Ford Fiesta R5), a na drugie miejsce dość niespodziewanie awansował Niemiec Marijan Griebel. Trzecie miejsce zajął Irlandczyk Josh Moffet. Obaj wyrównali tym samym swoje najlepsze osiągnięcia w rajdowych ME. Griebel był w ubiegłym roku drugi w Rajdzie Cypru, a Moffet - trzeci w Rajdzie Irlandii 2015.
"Nie było łatwo po tym, co wydarzyło się wczoraj, ale wróciliśmy i wygraliśmy kolejne oesy. Dziękuję zespołowi za wczorajszą pracę i Jarkowi za ciężką robotę we mgle. To niesamowity i trudny rajd" - powiedział po zakończeniu imprezy broniący tytułu Kajetanowicz.
W klasyfikacji ME liderem jest Magalhaes (38 pkt). Drugi jest Griebel (26), a trzeci Moffett (20). Z dorobkiem sześciu punktów (zdobytych w sobotnich zmaganiach) zakończył udział w Rajdzie Azorów Kajetan Kajetanowicz.
Kolejną rundą mistrzostw Europy będzie zaplanowany w dniach 4-6 maja Rajd Wysp Kanaryjskich.
Czołówka Rajdu Azorów:
1. Bruno Magalhaes (Portugalia/Skoda Fabia R5) 2:37.04,3
2. Marijan Griebel (Niemcy/Skoda Fabia R5) strata 1.34,4
3. Josh Moffet (Irlandia/Ford Fiesta R5) 4.50,9
4. Jose Maria Lopez (Hiszpania/Peugeot 208) 6.05,9
5. Nikołaj Griazin (Rosja/Skoda Fabia R5) 6.10,9
6. Pedro Meireles (Portugalia/Skoda Fabia R5) 7.29,7
...
18. Jarosław Kołtun (Polska/Ford Fiesta R5) 19.48,9
21. Aleksander Zawada (Polska/Peugeot 208) 26.20,1
27. Kajetan Kajetanowicz (Polska/Ford Fiesta R5) 41.42,6