Sochan ma za sobą udany sezon w lidze NBA. W barwach San Antonio Spurs, którzy byli jedną z najsłabszych ekip w fazie zasadniczej rozegrał 74 mecze. Średnio notował 11,6 punktu, 6,4 zbiórki oraz 3,4 asysty. Polak opuścił końcówkę rozgrywek ze względu na kontuzję, ale teraz jest już zdrowy i gotowy, by pomóc naszej reprezentacji w awansie na igrzyska.

Reklama

Pięć osób będzie towarzyszyć Sochanowi na zgrupowaniu

Sochan będzie najmłodszym graczem w gronie powołanych zawodników. 20-latek, który rocznie zarabia 5,3 mln dol. na zgrupowanie reprezentacji do Wrocławia przyleci ze "sowimi ludźmi". Koszykarzowi San Antonio Spurs towarzyszyć będzie dwóch trenerów, kucharz sprawdzający jakość jedzenia, dietetyk i ochroniarz. Cała ekipa będzie podróżować z Sochanem na mecze towarzyskie i turniej w Walencji. Takiej obstawy w reprezentacji nie miał nawet Marcin Gortat, który w latach 2009-15 dołączał do kadry jako uznany gracz NBA - informuje "sport.pl".

Trener naszej kadry uważa, że "zamieszanie" wokół Sochana nie będzie miało negatywnego wpływu na atmosferę w reprezentacji. Jestem pewny, że wszystko sobie ułożymy. Dodatkowe osoby w jego otoczeniu? To są normalne rzeczy. Współpracujemy z San Antonio Spurs od dwóch lat, szukamy najlepszych rozwiązań, by Jeremi grał dla reprezentacji i wszyscy mieli komfort. To, że przyjedzie z taką grupą ludzi, może dać nam korzyść, dodatkowi trenerzy mogą pomóc innym zawodnikom i wnieść dodatkową jakość do naszej pracy - stwierdził na łamach "sport.pl" Igor Milicic.