>>>Beenhakker na dywaniku u Laty już w czwartek
Engel był już selekcjonerem w latach 2000-2002 i po długiej przerwie uzyskał awans do mistrzostw świata. Po nieudanym turnieju w 2002 roku na boiskach Korei Płd. i Japonii został jednak zwolniony.
Beenhakker bez zgody działaczy PZPN został doradcą Feyenoordu, dlatego jego notowania lecą na łeb na szyję. Wszyscy w PZPN czekają na potknięcie Leo w Belfaście. Role zostały już podzielone.
"Rada starszych" PZPN na czele z Antonim Piechniczkiem namaściła na nowego selekcjonera Engela.
Engel zaprzecza jednak tym doniesieniom. "Bezwzględnym priorytetem jest awans reprezentacji do finałów mundialu w RPA 2010, gdzie będzie znakomity i w zasadzie jedyny poważny dla naszej drużyny poligon przed Euro 2012" - mówi lakonicznie.