Boniek pisze o kapitulacji piłkarzy Lecha

Boże drogi, jaki zawód. Bojaźliwy początek, błędy i słaba gra obronna pozbawiła drużynę pewności siebie. Końcówka to prawie kapitulacja. Szkoda, bo to żaden wielki przeciwnik, po prostu solidna drużyna - napisał na X (dawnym Twitterze) Boniek, były wybitny piłkarz reprezentacji, w latach 2012-21 prezes PZPN, a do niedawna również wiceprezydent UEFA.

Reklama

Prezydent Serbii wspiera rywala Lecha

Crvena Zvezda to najbardziej utytułowany serbski klub piłkarski w historii. Rywale Lecha mogą liczyć nie tylko na wsparcie kibiców, sponsorów, ale również najwyższych władz swojego kraju z prezydentem Aleksandarem Vučiciem na czele. Budżet serbskiej drużyny znacznie przerasta możliwości finansowe Lecha. Po porażce 1:3 na własnym stadionie szanse "Kolejorza" na wyeliminowanie mistrza Serbii wydają się zerowe. Rewanż odbędzie się 12 sierpnia w Belgradzie.

Lech już zapewnił sobie grę w europejskich pucharach

Jeżeli mimo niekorzystnego wyniku Lech zdoła wyeliminować drużynę z Belgradu, jego rywalem w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów będzie cypryjski Pafos FC lub Dynamo Kijów. We wtorek w Lublinie, gdzie Dynamo wystąpiło w roli gospodarza, ukraiński zespół przegrał 0:1.

Reklama

Natomiast w przypadku odpadnięcia po rywalizacji z Crveną Zvezdą, Lech trafi do 4. rundy eliminacji Ligi Europy - tam czeka już belgijski KRC Genk. Porażka w dwumeczu z belgijskim klubem nie oznacza jednak, że "Kolejorz" nie zagra w tym sezonie w fazie ligowej europejskich pucharów. Mistrz Polski nawet jeśli przegra z Genk, to trafi do fazy ligowej Ligi Konferencji.