Urban zastąpił Probierza

Lewandowski zrezygnował z gry w reprezentacji tuż po tym jak poprzedni selekcjoner pozbawił go funkcji kapitana drużyny narodowej. 36-latek zaznaczył, że nie wróci do niej za kadencji Michała Probierza.

Reklama

Ten warunek został już spełniony. Probierz wkrótce po eliminacyjnej porażce z Finlandią zrezygnował z zajmowanego stanowiska. Poszukiwania nowego selekcjonera trwały miesiąc. Ostatecznie wybór prezesa PZPN, Cezarego Kuleszy padł na Jana Urbana.

Jasna deklaracja Lewandowskiego

Nowy opiekun biało-czerwonych tuż po objęciu funkcji selekcjonera kadry jasno dał do zrozumienia, że w jego drużynie jest miejsce dla najlepszego polskiego piłkarza. Obaj panowie już się ze sobą kontaktowali. Rozmawialiśmy przez telefon i pytanie pierwsze padło, czy chce wrócić. Odpowiedział, że tak. To już krok do przodu zrobiliśmy - powiedział Urban w RMF24.

Na pytanie, czy Lewandowski zachowa opaskę kapitańską, trener odpowiedział, że decyzję podejmie po konsultacji z częścią piłkarzy przed pierwszym zgrupowaniem. Ze wszystkimi zawodnikami na ten temat nie rozmawiałem i nie będę rozmawiał, bo są zawodnicy, którzy są krótko w reprezentacji i są decyzje, w których wcale nie muszą uczestniczyć - dodał selekcjoner.

Powołanie Lewandowskiego pod znakiem zapytania

Reklama

Urban poinformował również, że ma już przygotowaną listę tzw. szerokiej kadry, obejmującą potencjalnych kandydatów do powołania. Chciałbym mieć taki komfort, żebym mógł wybrać między zawodnikami, którzy grają. Jeśli ktoś nie gra miesiąc, dwa miesiące, to jego szansę na powołanie jest znacznie mniejsze - powiedział selekcjoner reprezentacji. Urban zaznaczył również, że decyzja co do powołania Lewandowskiego stoi pod znakiem zapytania ze względu na jego kontuzję.

Wśród wymienionych potencjalnych kandydatów do kadry znaleźli się m.in. Jan Ziółkowski (Legia Warszawa), Dominik Sarapata (FC Kopenhaga) czy Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), który niedawno zakończył oficjalnie karierę w kadrze narodowej.