Bramki: 1:0 Piotr Celeban (42), 1:1 Dariusz Pietrasiak (60-głową), 1:2 Bruno Coutinho (75), 2:2 Przemysław Kaźmierczak (90+01).

Żółta kartka - Śląsk Wrocław: Dariusz Sztylka, Łukasz Gikiewicz. Polonia Warszawa: Tomasz Brzyski.

Reklama

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 6 000.

Śląsk Wrocław: Wojciech Kaczmarek - Piotr Celeban, Jarosław Fojut, Tadeusz Socha (46. Marek Gancarczyk), Amir Spahić - Krzysztof Wołczek, Przemysław Kaźmierczak, Sebastian Mila, Dariusz Sztylka - Cristian Omar Diaz (60. Łukasz Gikiewicz), Vuk Sotirović (82. Waldemar Sobota).

Reklama

Polonia Warszawa: Michał Gliwa - Marek Sokołowski, Piotr Dziewicki, Dariusz Pietrasiak, Tomasz Brzyski - Adrian Mierzejewski, Łukasz Trałka, Patryk Rachwał, Łukasz Piątek (46. Bruno Coutinho), Janusz Gancarczyk (90. Jakub Tosik) - Euzebiusz Smolarek (60. Daniel Gołębiewski).

Pierwszą okazję na zdobycie gola goście mieli w 15. minucie, kiedy po podaniu Euzebiusza Smolarka na czystą pozycję wyszedł Adrian Mierzejewski. Kapitan Polonii zdołał oddać strzał, ale dobrą interwencją popisał się debiutujący w tym sezonie w bramce Śląska Wojciech Kaczmarek.

Na gola kibice musieli czekać do 42. minuty. Po dośrodkowaniu Sebastiana Mili piłkę głową odbił Przemysław Kaźmierczak, a w bramce gości umieścił ją Piotr Celeban. Po zmianie stron piłkarze Polonii ruszyli do odrabiania strat. Po kilku nieudanych atakach do wyrównania w 60. minucie doprowadził Dariusz Pietrasiak, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pięknym strzałem głową pokonał bramkarza Śląska.

Reklama

Po wyrównującym golu mecz nabrał tempa. Wrocławianie mieli kilka okazji do ponownego objęcia prowadzenia. Najlepszej w 67. nie wykorzystał Mila, który po podaniu od Kaźmierczaka strzelił wprost w bramkarza Polonii. Kilka minut po tej akcji po raz kolejny triumfowali goście. Piłkę w bramce Śląska umieścił Bruno Coutinho, który zaskoczył bramkarza wrocławian strzałem z 30 metrów.

Ekscytujące były ostatnie minuty spotkania. W doliczonym czasie po dośrodkowaniu Mili Kaźmierczak doprowadził do wyrównania strzałem głową.